Jak przewozimy samochody? Na lawetach i pojazdach przystosowanych do ich transportu. To bezpieczne i sprawdzone rozwiązanie, a co najważniejsze zgodne z prawem. Są jednak osoby, które próbują transportować samochody w inny sposób, który z pozoru może się sprawdzić. Zazwyczaj jednak tylko z pozoru.

Auto na siodle ciągnika

Tak było 4 listopada w Niemczech, gdzie nietypowy transport złożony z ciągnika siodłowego i umieszczonego na nim kombivana Volkswagena zauważył jeden z kierowców na autostradzie A5. O nietypowym widoku poinformował policję, mówiąc, że jest prowizoryczny i niezabezpieczony.

Mundurowi oczywiście nie omieszkali sprawdzić, o co chodzi z tym wezwaniem. Po zatrzymaniu okazało się jednak, że ładunek jest zabezpieczony. Volkswagen Caddy był przymocowany do podwozia Scanii, a pomiędzy pojazdami były jeszcze palety. Mimo wszystko policjanci stwierdzili, że taki przewóz nie może się odbywać i zakazali dalszej jazdy.

Podczas kontroli wyszło jeszcze na jaw, że kierowca nie przestrzegał czasu pracy, a na ciągniku założone były tablice z czerwonymi numerami. Służą one do jazd próbnych i przemieszczania pojazdów pomiędzy salonami lub warsztatami.