Ogólnopolski protest rolników rozpoczął się 9 lutego br. Od tego czasu protestujący blokadami dróg już wielokrotnie utrudniali życie kierowcom. Swoje niezadowolenie rolnicy w spektakularny sposób wyrazili 6 marca w Warszawie, gdy przed Sejmem doszło do starć z policją.

Co jest powodem strajku?

Główne postulaty rolników to powstrzymanie napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy na polski rynek oraz sprzeciw wobec unijnego Zielonego Ładu. Zgłaszane zastrzeżenia, przynajmniej częściowo, zostały wzięte pod uwagę przez Unię Europejską.

Unijni decydenci w pewnych kwestiach poszli na ustępstwa w sprawie Zielonego Ładu. "W piątek komisarz do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski ogłosił, że Bruksela odchodzi od obowiązkowego ugorowania i ograniczenia pestycydów, które wzbudzały wściekłość protestujących. Zamiast nakazów i zakazów mają być finansowe zachęty dla rolników" — przekazał Onet.

Ponad 580 strajków w całym kraju [MAPA]

Do udziału w dzisiejszym strajku zgłosiło się łącznie prawie 70 tysięcy rolników w całym kraju. Mimo braku zgody na blokady w kilku miastach, ruch drogowy w całej Polsce i tak został utrudniony w ponad 580 miejscach.

Blokada dróg 20 marca - rolnicy chcą zablokować polskie miasta

Najwyraźniej dla rolników ogłoszone zmiany są niewystarczające. Na dziś protestujący zapowiedzieli rozpoczęcie ogólnopolskiego strajku generalnego, który ma potrwać 30 dni. "Rolnicza Solidarność ogłosiła już, że w środę nastąpi "najazd gwiaździsty na każde miasto wojewódzkie". Blokowane mają być drogi dojazdowe do największych ośrodków" - poinformował Onet. Na ten dzień zarejestrowanych zostało już 271 protestów w całej Polsce.

Już teraz wiadomo o tym, że poważnych utrudnień mogą spodziewać się mieszkańcy Poznania i okolic. Jedna z rolniczych organizacji zapowiada protesty w 40 punktach wokół miasta. Także Warszawa osoby dojeżdżające do Warszawy będą musiały liczyć się z problemami. Już wiadomo, że rolnicy zaplanowali blokadę dróg wjazdowych od północy i wschodu. Protesty planowane są także m.in. na drogach ekspresowych S7 i S8.

Warszawa i Poznań to niejedyne miasta, w których kierowców czekać może drogowy paraliż. Onet przekazał, że blokada ma nastąpić także w Bydgoszczy, gdzie rolnicy zamierzają sparaliżować ruch na obwodnicy i drogach wylotowych z miasta oraz na moście na Wiśle. Z całkowitą blokadą dróg dojazdowych do miasta muszą liczyć się także wszystkie osoby wybierające się 20 marca m.in. do Lublina.