- Jeszcze na początku ubiegłego tygodnia baryłka ropy Brent kosztowała 81 dolarów. Dziś cena tego surowca to już ponad 86 dolarów za baryłkę – w tym roku tak drogo jeszcze nie było
- Paradoksalnie, wzrost ceny ropy Brent uzasadniany jest m.in. udanymi atakami Ukrainy na rosyjskie instalacje – choć teoretycznie rosyjskie paliwa obłożone są szeregiem sankcji
- Z uwagi na porę roku podwyżki dotkną głównie kierowców tankujących benzynę
Jeśli zatankowaliście w weekend albo wybieracie się na stację benzynową dziś, prawdopodobnie nie zauważycie jeszcze nic niepokojącego. W ostatnich tygodniach ceny paliw były stabilne, widoczna była niewielka tendencja spadkowa. Wszystko co dobre ma jednak swój koniec: właśnie zaczęły się podwyżki cen paliw w hurcie.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoRopa drożeje, a paliwa nie. Wszystko ma swój czas
Ceny paliw na stacjach reagują na podwyżki cen ropy jako ostatnie: najpierw drożeje ropa, potem ceny paliw w hurcie, potem zmieniają się ceny a stacjach. Dlatego eksperci polskiego rynku paliwowego, zamiast straszyć podwyżkami cen, mówią raczej o zahamowaniu obniżek.
Odwrócenie kierunku zmian cen na krajowym rynku hurtowym w połowie tygodnia, o ile podwyżki będą kontynuowane, niemal całkowicie wyklucza możliwość dalszych obniżek cen na stacjach. Co więcej, będzie rosło prawdopodobieństwo podwyżek cen paliw na części stacji, zwłaszcza benzyny i głównie tu gdzie dzisiaj ceny są wyraźnie poniżej średnich poziomów. W kontekście zbliżających się wyjazdów świątecznych nie są to prognozy optymistyczne.
– brzmi fragment komunikatu BM Reflex.
Kilka miesięcy z dieslem droższym od benzyny. Zbliża się jednak zmiana warty
Wiele wskazuje na to, że podwyżki – na razie niewielkie – mogą dotknąć głównie benzynę. O tej porze tradycyjnie maleje popyt na olej napędowy używany zimą także m.in. do ogrzewania pomieszczeń. Jednocześnie za oceanem kierowcy szykują się do wakacji, a zatem rośnie popyt na benzynę. O tej porze to normalne, że tanieje diesel, a benzyna drożeje, a w najlepszym razie jej cena pozostaje stabilna.
Dziś wygląda na to, że sytuacja cenowa na rynku paliw stabilna nie jest (ropa na światowych rynkach drożeje wręcz z godziny na godzinę), a zatem właściciele benzyniaków będą tankować drożej. Trochę drożej – powodów do paniki (na razie) nie ma.
Analitycy e-Petrol przewidują, że w tym tygodniu średnia cena litra benzyny 95 na polskich stacjach wyniesie 6,36-6,47 zł. To o kilka groszy drożej niż przed tygodniem.