- Polscy kierowcy są w dobrym położeniu. Na ich korzyść działają jednocześnie dwa czynniki
- Notowania ropy Brent są najniższe od pół roku. Cena baryłki spadła poniżej 70 dol.
- Rynek zareagował panicznie na ostatnie decyzje prezydenta Stanów Zjednoczonych
- Na pylonach polskich stacji paliw znów normą ma się stać "piątka" z przodu
Portfele kierowców niedługo odczują ulgę. Informacje ze światowych rynków ropy wskazują, że w najbliższym czasie ceny paliw zauważalnie spadną. Wszystko przez najtańszą od sześciu miesięcy ropę Brent. We wtorek 4 marca za baryłkę trzeba było zapłacić mniej niż 70 dol. (44 centy za litr). Tak niską wartość ropy giełdy zanotowały ostatnio 11 września br. – czytamy na łamach Business Insidera. Kierowcy mogą dziękować Donaldowi, ale nie Tuskowi, lecz Trumpowi.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoCeny paliw w Polsce pójdą ostro w dół. Wstrząs po decyzjach Trumpa
Zdaniem analityków głównym czynnikiem, który doprowadził do tej sytuacji, jest polityka prowadzona przez Donalda Trumpa. We wtorek weszły w życie nowe amerykańskie cła na towary importowane z Kanady, Meksyku i Chin, a to może mieć długoterminowe skutki dla aktywności gospodarczej, a co za tym idzie także popytu na paliwa.
Rynek zareagował tak nie tylko na podwyższenie do 20 proc. taryf na chińskie towary i wprowadzenie 25-procentowych ceł na import z Kanady i Meksyku. Giełdową panikę wywołała informacja o wstrzymaniu pomocy wojskowej udzielanej Ukrainie przez USA. Agencja Reutera wskazuje dodatkowo, że szansa na zakończenie konfliktu zbrojnego może doprowadzić do złagodzenia sankcji dla Rosji, co będzie skutkować zwiększeniem podaży ropy.
Ceny paliw w Polsce tylko z "piątką" z przodu?
Te informacje powinny ucieszyć Polaków, bo spadki cen ropy na światowych rynkach odbiją się na cenach paliw widocznych na pylonach stacji. Business Insider zwraca uwagę na to, że polscy kierowcy są w wyjątkowo dobrym położeniu – na ich korzyść działają równocześnie dwa czynniki.
Pierwszy to właśnie prognozowana zwiększona podaż ropy, a przez to spadająca wartość baryłki. Drugi to złoty umacniający się w stosunku do dolara. Oba te efekty przyczynią się do wzmocnienia trendu spadkowego widocznego w polskich rafineriach. O marcowych przecenach na stacjach paliw – jeszcze przed wstrząsem wywołanym przez prezydenta USA – informował pod koniec lutego br. serwis e-petrol.pl.
- Przeczytaj także: Wraca szalona promocja. Jutro zatankujesz auto za 4,99 zł za litr
Według analityków e-petrol.pl obecnie (dane z 05.03.2025) kierowcy w Polsce płacą średnio 6,07 zł za litr benzyny (Pb95) i 6,23 zł za litr ropy (ON). Na niektórych stacjach widać już jednak przeceny, dzięki którym z przodu znowu pojawiła się "piątka". Aktualna sytuacja na rynku paliw wskazuje, że w najbliższych tygodniach taki widok powinien upowszechnić się w całej Polsce.