Logo
WiadomościAktualnościToyota przez cały miesiąc sprzedała w Japonii tylko 18 samochodów elektrycznych. Tak, osiemnaście

Toyota przez cały miesiąc sprzedała w Japonii tylko 18 samochodów elektrycznych. Tak, osiemnaście

Toyota, jeden z największych producentów samochodów na świecie, odnotowała w sierpniu zaskakująco niską sprzedaż pojazdów elektrycznych w Japonii. Na swoim rodzimym rynku firma sprzedała zaledwie 18 aut elektrycznych, wliczając w to samochody swojej marki premium – Lexus. To wyraźny kontrast wobec wyników osiąganych przez Toyotę na innych rynkach. Okazuje się, że Japończycy wolą coś innego.

Toyota bz4x
Toyota
Toyota bz4x
  • Sprzedaż samochodów elektrycznych w Japonii spadła do absurdalnie niskich rozmiarów
  • W sierpniu Toyota – największy producent samochodów na świecie – na rodzimym rynku sprzedała zaledwie 18 samochodów elektrycznych
  • W ciągu ośmiu miesięcy Toyota i Lexus razem wzięte sprzedały w Japonii mniej niż pół tysiąca samochodów na prąd
  • W tym samym czasie sprzedaż samochodów z napędem hybrydowym sięga setek tysięcy egzemplarzy

W samym sierpniu 2025. r. Toyota i Lexus sprzedały na całym świecie ponad 17 tys. pojazdów elektrycznych, dokładnie 17 tys. 56 sztuk. Jednak niemal wszystkie te auta trafiły do klientów poza Japonią – głównie w Europie, Chinach i Ameryce Północnej.

W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2025 r. Toyota i Lexus dostarczyły globalnie 117 tys. 31 samochodów elektrycznych, w niektórych krajach japoński elektryczny SUV – Toyota bZ4X – jest wręcz niezwykle popularny. W Norwegii ten model jest w 2025 r. drugim najczęściej wybieranym samochodem osobowym.

Za to w Japonii... no cóż, Japończycy chyba wiedzą lepiej.

Przeczytaj także: Zgadniesz, która hybryda Toyoty jest najpopularniejsza na świecie? To nie SUV

Słaba sprzedaż samochodów elektrycznych w Japonii

Droga w Japonii – zdjęcie ilustracyjne
Droga w Japonii – zdjęcie ilustracyjneTokyo Visionary Room / Shutterstock

W Japonii sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Od początku roku do sierpnia Toyota (wliczając Lexusa) sprzedała łącznie zaledwie 469 (!) samochodów elektrycznych, co stanowi wynik o ponad połowę mniejszy niż rok wcześniej. W sierpniu samochody elektryczne obu marek znalazły w Japonii zaledwie 18 nabywców. To dość szokujący wynik, nieprawdaż?

W całym 2024 r. Toyota i Lexus sprzedały w Japonii 2038 samochodów na prąd – słabo, ale jednak szło to lepiej niż obecnie.

Trzeba być jednak sprawiedliwym: Japończycy nie pałają miłością do samochodów elektrycznych, po prostu wolą hybrydy. Państwowe wsparcie elektromobilności jest skromne. Ma to i ten skutek, że chińska konkurencja ma trudności, by wgryźć się w japoński rynek. Przykładowo BYD w tym roku sprzedaje w Japonii mniej niż tysiąc samochodów miesięcznie i to pomimo bardzo atrakcyjnych cen. Japończycy za samochody elektryczne uprzejmie dziękują.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Ile samochodów hybrydowych sprzedaje Toyota w Japonii?

Tylko do końca sierpnia Toyota sprzedała w Japonii ponad 600 tys. samochodów hybrydowych, zaliczając kolejny solidny wzrost liczony rok do roku. Hybrydy mają swój czas nie tylko w Japonii. Japońska marka, która ma w ofercie samochody z wszelkimi możliwymi napędami, ale zdecydowanie jednak bazuje na hybrydach, ma szansę w 2025 r. zbliżyć się do imponującego wyniku 11 mln sprzedanych samochodów.

Wracając do samochodów elektrycznych na japońskim rynku: samochody na baterie mają tu udział poniżej 3,5 proc., w tym roku zaliczając potężny spadek.

Elektryczny samochód w Japonii jest nieduży i kosztuje coraz mniej

Nissan Sakura
Nissan SakuraShutterstock

Najpopularniejsze obecnie samochodem elektrycznym w Japonii jest Nissan Sakura, podobne nieduże auta oferują też inni producenci, m.in. Honda. Kontrofertę przygotowuje też BYD. Ceny takich i podobnych samochodów elektrycznych w Japonii zaczynają się wyraźnie poniżej 20 tys. dolarów – to kwoty, jak na ten kraj, dość skromne.

A jednak elektromobilność nie może się tu przebić. Aż dziwne, że przy sprzedaży na poziomie kilkunastu sztuk miesięcznie takim producentom jak Toyota opłaca się w ogóle zapewniać dostępność elektrycznych samochodów.

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji