Strażacy z Krotoszyna opublikowali ku przestrodze przerażające zdjęcia z wypadku, do którego doszło na DK15 w środę 19 października. Już po zmroku, z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn, kierowca Mitsubishi Lancera najechał na tył ciągnika rolniczego z podłączonym pługiem. Maska, przednia szyba i dach samochodu zostały rozdarte przez ostrza maszyny.
Jeden poszkodowany trafił do szpitala
W akcji ratunkowej udział brało aż sześć załóg strażaków. "Do zdarzenia na DK15 skierowane zostały dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krotoszynie, dwa zastępy z jednostki OSP Czarny Sad oraz po jednym zastępie z jednostek OSP Krotoszyn i OSP Benice" – przekazał st. kpt. Tomasz Patryas z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.
Zobacz: 30-kilometrowa plama, dwie kolizje i 150 strażaków. Policja szuka sprawcy
Na miejscu służby ratownicze zastały dwa rozbite samochody osobowe i uszkodzony ciągnik rolniczy. Przed przyjazdem ambulansu konieczne było udzielenie pierwszej pomocy uczestnikom zdarzenia. Później opiekę nad nimi przejął personel medyczny, który zdecydował o przewiezieniu jednej osoby do szpitala. Pojazdami podróżowały łącznie cztery osoby, ale pozostali poszkodowani nie wymagali hospitalizacji.
DK15 była zablokowana przez prawie pięć godzin
Policjanci z Krotoszyna prowadzą dochodzenie mające wskazać, jak doszło do tego makabrycznego wypadku i dlaczego brał w nim udział kierowca jeszcze jednego samochodu – Jaguara XJ. Na czas uprzątnięcia drogi i zebrania materiałów dowodowych funkcjonariusze wytyczyli objazdy. Ruch na tym odcinku DK15 był wstrzymany aż przez 4 godziny i 40 minut.
Sprawdź: Staranował blokadę i próbował potrącić policjanta. Zatrzymały go wystrzały
Gdyby to był komunikat policyjny, funkcjonariusze na pewno przypomnieliby o tym, że jesienią niezwykle łatwo o taki wypadek. Zmierzch zapada wcześniej, a z pól wracają poruszające się znacznie wolniej od innych uczestników ruchu maszyny rolnicze. Czasami nieoświetlone. Miejmy oczy dookoła głowy!