Do wypadku doszło podczas jednego z testów nowego samochodu specjalnego z drabiną SCD40 firmy Rosenbauer. Awarii uległa w nim drabina. Na szczęście w trakcie testu nie znajdował się na niej żaden strażak.

Oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Inowrocławiu kapitan Jarosław Skotnicki w rozmowie z PAP tak skomentował całą sytuację: "Z nieustalonych jak dotąd przyczyn drabina uległa awarii, w wyniku której doszło do przełamania się jednego z przęseł. Na tej drabinie nikogo nie było i nikt nie ucierpiał".

"W koszu nie było w momencie zdarzenia strażaków. Ćwiczenia były robione przy obciążeniu tego kosza workami imitującymi zadany ciężar. Osobom postronnym nic się nie mogło wydarzyć, bo ćwiczenia odbywały się na naszym placu przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności i zasad BHP" - dodał kapitan Skotnicki.

Nowo zakupiony sprzęt przekazany został zaledwie kilka dni temu — w piątek 27 stycznia. Warty był ponad 3,3 mln zł. Sprzęt testowano już kilka tygodni.

Jarosław Skotnicki tak skomentował zdarzenie: "Szkoleni byli operatorzy. Zdarzenie jest o tyle przykre, że był to praktycznie nowy sprzęt".

Komenda Główna PSP w wydanym komunikacie poinformowała, że Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej gen. brygadier Andrzej Bartkowiak polecił natychmiastowe wycofanie z użytkowania wszystkich pojazdów marki Rosenbauer z drabiną mechaniczną o wysokości 40 m i więcej.

Ładowanie formularza...