- Droga krajowa nr 94 w Skorogoszczy jest ponownie w pełni przejezdna po wrześniowej powodzi
- Zniszczenia spowodowane powodzią uniemożliwiły ruch w obu kierunkach przez trzy miesiące
- Naprawy po powodziach woj. opolskim wynoszą 260 mln zł
Kiedy fala powodziowa spustoszyła region, nikt nie przypuszczał, że skutki kataklizmu odczują kierowcy aż tak długo. Zalana i podmyta droga, zapadnięte jezdnie w okolicach mostów – to obraz, który utkwił w pamięci mieszkańców. W końcu po pierwszych działaniach naprawczych, które umożliwiły ruch w jednym kierunku, dziś droga w pełni wraca do użytku w dwóch kierunkach.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoDroga przejezdna, ale nie jest naprawiona
Jednak to, że droga jest przejezdna, nie oznacza, że jest w pełni sprawna. Zima wymusiła zastosowanie tymczasowych rozwiązań. Płyty drogowe zastąpiły warstwę bitumiczną, na którą trzeba poczekać do wiosny.
Wystąpienie Nysy Kłodzkiej z koryta rzeki spowodowało zalanie, podmycie drogi i zapadnięcie jezdni w okolicy dwóch obiektów mostowych w ciągu DK94, w pobliżu skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 458 prowadzącą do Lewina Brzeskiego. Uszkodzeniu uległa konstrukcja drogi oraz nasypy, co uniemożliwiło ruch pojazdów. Pod koniec września zamontowano tymczasowy most wojskowy MS-20, który umożliwił przejazd służbom oraz okolicznym mieszkańcom.
- Przeczytaj także: Pan Jarosław sprzedał starego Focusa, za jakiś czas odezwał się klient i chciał pieniędzy. Niepokojący trend
260 mln zł na naprawy infrastruktury po powodzi
Eksperci z Instytutu Badawczego Dróg i Mostów wzięli pod lupę stan infrastruktury po powodziach. Wyniki nie napawają optymizmem – zniszczenia dotknęły nie tylko jezdnie, ale również szereg innych elementów infrastruktury. Koszty napraw w woj. opolskim wyniosą ok. 260 mln zł, a największe wyzwanie stanowi odbudowa mostu w Głuchołazach.
Otwarcie drugiego pasa na DK94 to jedno z wydarzeń normalizujących sytuację, jednak przed służbami jeszcze wiele pracy.