• Pozostawienie dziecka lub zwierzęcia w aucie, przy wysokiej temperaturze powietrza, jest bardzo niebezpieczne dla życia i zdrowia, i grozi nawet śmiercią
  • Policjanci uczulają, aby w każdej sytuacji, gdy zagrożone jest czyjeś życie, w pierwszej kolejności wezwać pomoc
  • W zależności od sytuacji, osobie pozostawiającej dziecko lub zwierzę w nagrzanej kabinie auta, grożą konsekwencje prawne, w tym nawet kara pozbawienia wolności
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Po długich miesiącach meteorologowie wreszcie zapowiadają nadejście bardzo ciepłych dni. Ale ten wyczekiwany przez wielu upał, dla innych może okazać się niebezpieczny. Na szczególne niebezpieczeństwo narażone są dzieci oraz zwierzęta, które nieodpowiedzialni opiekunowie potrafią zostawić w wystawionym na słońce samochodzie. Jak się okazuje, już po kilkunastu minutach powietrze w kabinie nagrzewa się do kilkudziesięciu stopni Celsjusza, stwarzając dla przebywających w niej ludzi i zwierząt zagrożenie dla życia. Prawda jest taka, że niewielkie odsunięcie szyb niewiele w tej kwestii zmienia.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Jak powiedziała nam policjantka z krakowskiej prewencji, co potwierdził również sędzia z sądu w Częstochowie, na szczęście świadomość wśród kierowców jest coraz większa i rzadko słyszy się o przypadkach pozostawienia dziecka lub zwierzęcia w aucie zaparkowanym w mocno nasłonecznionym miejscu. Ale rzadko, nie oznacza, że nigdy. Co zatem należy uczynić, gdy zobaczymy, że w jakimś pojeździe znajduje się żywa istota i nie mamy pewności, jak się wtedy zachować i co możemy zrobić?

Zanim stłuczemy szybę, wezwijmy policję lub straż miejską

Policjantka, z którą rozmawialiśmy, stwierdziła, że zawsze pierwszą rzeczą, którą należy zrobić, jest wezwanie pomocy. Nie ma znaczenia, czy zadzwonimy na policję, czy do straży miejskiej. Doświadczenie pokazuje, że nawet policjanci przybyli na miejsce zdarzenia, gdy widzą w aucie psa, nie od razu wybijają szybę, co sugerują niektórzy internetowi "znawcy" tematu. Wszystko dlatego, że rozdrażnione zwierzę, nawet to będące u kresu wytrzymałości, potrafi być bardzo niebezpieczne.

Analogicznie należy postąpić w przypadku, gdy w aucie jest dziecko. Oczywiście, tu nie ma ryzyka niebezpiecznego ataku, ale warto pamiętać, że jeżeli alarm będzie fałszywy, właściciel auta może uznać, że nie było żadnego niebezpieczeństwa, a my po prostu zniszczyliśmy mu samochód. Dlatego też, nawet jeśli uznamy, że sytuacja wymaga np. wybicia szyby, najpierw koniecznie zgłośmy sprawę policji lub straży miejskiej. Może okazać się, że w pobliżu znajduje się patrol policji i to funkcjonariusze zdecydują, jak w danej sytuacji należy zareagować.

Pozostawiając dziecko lub zwierzę w aucie, narażamy się na karne konsekwencje

A co grozi kierowcy, który pozostawi żywą istotę w samochodzie i zniknie na dobrych kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt minut? W przypadku pozostawienia w samochodzie zwierzęcia podstawą prawną jest ustawa o ochronie zwierząt i tutaj trzeba liczyć się z karą pozbawienia wolności do 3 lat. Zostawiając w kabinie auta dziecko, niemal od razu narażamy się na art. 160 Kodeksu Karnego:

§ 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Grzywna w wysokości miliona złotych? Mało prawdopodobne, ale możliwe

Jak powiedział nam sędzia, w przypadku pozostawienia dziecka w pojeździe raczej będzie zastosowany paragraf drugi, bowiem każda osoba wioząca w samochodzie małoletniego, nieważne, czy jest to rodzic, czy inny opiekun, ma obowiązek zapewnić dziecku bezpieczeństwo. Jedynie w wyjątkowych sytuacjach stosowany jest paragraf trzeci.

W pewnych sytuacjach może okazać się, że sędzia uzna, że sytuacja zastosuje inny niż pozbawienie wolności środek. Wtedy, np. przy warunkowym zawieszeniu, dodatkowo sędzia może zastosować również grzywnę. A ta wynosi od 10 do 540 stawek dziennych, przy czym stawka dzienna wynosi od 10 zł do 2 tys. zł. A zatem w ekstremalnym i mało prawdopodobnym przypadku grozi grzywna sięgająca ponad miliona złotych.