Najciekawszą z premier pokazywanych w tym roku na stoisku Hyundaia podczas Poznań Motor Show jest model Santa Fe, w jego czwartym już wydaniu. Już od pierwszej generacji Santa Fe wyróżniał się stylizacją nadwozia na tle wielu innych SUV-ów tej klasy. Tak jest i tym razem. Santa Fe ma sylwetkę elegancką, lecz wyrazistą. Jego charakterystyczne elementy to m.in. podwójne reflektory oraz oczywiście stosowana ostatnio w nowych modelach kaskadowa Hyundaia osłona chłodnicy.
Hyundai Santa Fe - dba o kierowcę i pasażerów
Jak przystało na nowoczesnego SUV-a, nie mogło w nowym Santa Fe zabraknąć licznych systemów dbających o bezpieczeństwo. Przykładowo, mamy do dyspozycji system Rear Occupant Alert, który wykrywa pasażerów siedzących na tylnej kanapie i dobitnie informuje o tym fakcie kierowcę, jeśli opuszcza on samochód. Kolejne ciekawe rozwiązanie to system wykrywania ruchu poprzecznego za autem – przydaje się podczas cofania z miejsca parkingowego, gdy widoczność nie jest zbyt dobra. Żadnemu kierowcy nie trzeba chyba tłumaczyć, jak wiele ryzykownych sytuacji ma miejsce właśnie podczas tego manewru. Podobną rolę spełnia układ Safery Exit Assist, który uniemożliwia otwarcie drzwi, gdy wykryje nadjeżdżający z tyłu pojazd. Ileż to filmików z urywanymi drzwiami można znaleźć w internecie. Na żadnym z nich na pewno nie będzie nowego Santa Fe.
Nie możemy jednak poprzestać na opisie elektroniki. W samochodzie ważne jest też to, co pod maską. W nowym Santa Fe może pracować 2-litrowy diesel o mocy 140 lub 182 KM, a także – jeśli ktoś potrzebuje jeszcze mocniejszego auta – 2,2-litrowa jednostka na olej napędowy dysponująca mocą aż 197 KM. Do wyboru ma być też 2,4-litrowy silnik, 185-konny benzynowy.
Hyundai Kona Electric, czyli na prądzie w długą trasę
Drugą z interesujących nowości jest Kona Electric, czyli mądrze zaprojektowany samochód na prąd. Dzięki znajdującym się na pokładzie akumulatorom auto może przejechać nawet 482 km po pełnym naładowaniu. Dysponuje przy tym mocą aż 204 KM i przyspiesza do setki w zaledwie 7,6 sekundy. To jednak osiągi wersji z akumulatorami o zwiększonej pojemności. Standardowy wariant potrafi dotrzeć do celu oddalonego o 312 km i ma 136-konny silnik. To parametry więcej niż wystarczające, w przypadku miejskiego SUV-a.
Kona Electric jasno pokazuje, że Hyundai stawia na elektromobilność i właśnie w niej widzi jeden ze sposobów na rozwój i transformację branży motoryzacyjnej. Warto dodać, że elektryczna Kona jest równie funkcjonalna, jak model z silnikiem spalinowym – też ma przestronne wnętrze i duży bagażnik. A przy okazji – nie emituje żadnych zanieczyszczeń.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć o modelach Hyundaia w wersji Go!, które przygotowano z okazji mistrzostw świata w piłce nożnej, które odbędą się w tym roku w Rosji. W wariancie Go! znajdziemy bogate wyposażenie, a także detale charakterystyczne dla tych właśnie wersji. Auta te oferowane są nawet w kolorze specjalnie stworzonym tylko dla tej serii – to metalizowany lakier Champion Blue.