- Unikatowy Polonez 1.5 SLE z 1989 roku znalazł już nabywcę
- Jednocześnie poznaliśmy praktycznie maksymalną cenę, jaką obecnie może osiągnąć ten model
- Prawdopodobnie auto nie będzie jeździć, lecz zasili prywatną kolekcję
Ten egzemplarz opuścił fabrykę 7 listopada 1989 roku. To MR'87, wersja zwana czasem "akwarium" z charakterystyczną szybką umieszczoną w tylnej bocznej części nadwozia – w miejscu, gdzie w starszej wersji zwanej "Borewicz" była blacha oraz czarna kratka. Auto wyposażone jest w nieczęsto spotykany, opcjonalny "nosek" z wersji coupe. 4-cylindrowy silnik o poj. 1,5 l osiąga moc 82 KM.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJednak to nie wersja sprawia, że ten samochód to unikat. Jego niezwykłość polega na tym, iż nigdy nie został zarejestrowany i nigdy nie jeździł.
Na fotelach obecna jest fabryczna folia – dowód "nowości". Przebieg 33 km może oznaczać, że auto po odbyciu jazdy testowej nie było w ogóle używane.
Ile może być wart fabrycznie nowy Polonez?
Jeśli chodzi o walory trakcyjne tego pojazdu, to cóż... z pewnością kwota, jaką trzeba wydać na nieużywany samochód zachowany w idealnym stanie w odniesieniu do komfortu jazdy czy osiągów Poloneza może wydać się wygórowana. W tym przypadku chodzi jednak o kawał historii, której ten samochód jest świadkiem.
Auto też raczej nie będzie jeździć, a jeśli już, to okazjonalnie. Każdy kolejny kilometr przebiegu znacząco obniżyłby jego wartość.
Na aktualną cenę samochodu składa się nie tylko cena, jaką blisko 35 lat temu ktoś zapłacił za ten samochód, lecz także koszty przechowywania samochodu, które można oszacować na 40-50 tys. zł. Dochodzi unikalność oferty – jako że Polonezy nie należały do samochodów szczególnie trwałych, aut w dobrym stanie zachowało się niewiele.
W tym kontekście kwota, jaką uzyskano ze sprzedaży Poloneza – choć z pewnością jest jedną z wyższych, jaką kiedykolwiek zapłacono za auto tej marki – nie wydaje się wygórowana. Z drugiej strony ponad 100 tys. zł za Poloneza – jest to wydarzenie.
Aukcja zakończyła się na kwocie 115 tys. zł.
- Przeczytaj także: W tym aucie wady dominują nad zaletami - Polonez 1.5 SLE