Od lat znane są kontrowersyjne wypowiedzi Sergio Marchionne, które wciąż zaskakują. Najnowsze informacje pochodzą z walnego zgromadzenia FCA, które odbyło się w Amsterdamie. Z ust prezesa dowiedzieliśmy się, że po nieudanej próbie połączenia z koncernem General Motors, będą podejmowane kolejne próby. Na celowniku FCA są takie koncerny jak: Toyota, Ford i Volkswagen. Nie będzie natomiast propozycji w kierunku producentów z Południowej Korei, którzy takimi sojuszami nie są zainteresowani.

Jednak największą sensacją spotkania w Amsterdamie okazała się deklaracja o ewentualnej produkcji masowego auta z napędem elektrycznym. Miałaby to być kopia Tesli Model 3. Takie próby zostaną podjęte, ale pod warunkiem, gdy Tesla odniesie sukces rynkowy. Wszystko wskazuje na to, iż tak się stanie, bo producent Tesli na nowy model przyjął już ponad 400 tys. zamówień, a auta jeszcze nie produkuje.

- Nie jestem zaskoczony taką liczbą zamówień, ale to auto trzeba jeszcze wyprodukować i dostarczyć do klienta, a przy tym zarobić. Trudno dzisiaj powiedzieć, czy tak się stanie. – powiedział Marchionne.

Oświadczył także, że FCA jest w stanie w ciągu 12 miesięcy stworzyć konkurenta, co z całą pewnością jest bardzo odważną deklaracją.

Warto dodać, iż Fiat dotychczas nie miał szczęścia z produkcja aut z napędem elektrycznym. Przykładem jest Fiat 500, który okazał się kompletną klapą. Do każdego wyprodukowanego egzemplarza producent musiał dopłacać ok. 14 tys. dolarów.