Jeśli mieszkasz w południowej Polsce i straciłeś swój katalizator, bardzo możliwe, że padł on łupem zachłannego 31-latka zatrzymanego w Gliwicach. Seryjny złodziej katalizatorów grasował nie tylko w województwie śląskim, ale też małopolskim, opolskim i dolnośląskim. Policjanci wykazali, że przestępca odpowiada za kradzieże w 10 miastach: Częstochowie, Gliwicach, Knurowie, Olkuszu, Oławie, Opolu, Strzelcach Opolskich, Tarnowskich Górach, Wrocławiu i Zabrzu.
Przeczytaj też:
Ukradł prawie 100 katalizatorów i wpadł
Zatrzymanego przez kryminalnych z komendy w Gliwicach 31-letniego zabrzanina można nazwać seryjnym złodziejem katalizatorów, bo ma na swoim koncie aż 96 takich kradzieży. To wyczyn, ale miejsca w Księdze rekordów Guinnessa raczej mu nie zapewni. Na tle poprzednich rekordów (14 i 30 katalizatorów), o których informowaliśmy, wypada jednak dość spektakularnie.
"Zwalczanie zjawiska kradzieży katalizatorów jest dla policjantów niemałym wyzwaniem choćby z powodu niedługiego czasu, jaki złodziej potrzebuje, by wyciąć tę część" – przyznają śląscy funkcjonariusze. "Jednak żadna ze spraw, które są zgłoszone policji, nie zostaje zapomniana, czego przykładem jest ostatnie zatrzymanie w Gliwicach" – dodają triumfalnie.
Niestety, nie zawsze jest tak kolorowo – jak donosi RMF FM na 1 tys. 63 zgłoszone w zeszłym roku kradzieże w woj. śląskim, tylko w 140 przypadkach udało się znaleźć sprawców. Złodzieje katalizatorów są coraz bardziej bezczelni, bo czują się bezkarni.
Sprawdź: Plaga kradzieży katalizatorów. Jak zabezpieczyć auto?
Samochód zarejestrowany na bezdomnego
Mężczyzna był trudny do namierzenia, ponieważ stosował wiele technik maskujących. Gdy kryminalni myśleli, że mają go w garści, bo kamera monitoringu zarejestrowała, jak wsiada do srebrnej Corsy, okazało się, że jej prawnym właścicielem był... bezdomny. Zabrzanin wykorzystał go w roli "słupa". Wkrótce potem udało się jednak ustalić tożsamość 31-latka.
Wówczas okazało się, że już wcześniej miał założone liczne sprawy przestępstwa przeciwko mieniu, w tym właśnie kradzieży katalizatorów. Po dopisaniu do jego konta kolejnych czynów okazało się, że "seryjniak" wyciął łącznie 96 części na terenie 10 różnych miast. Podejrzany przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów i odpowie teraz za nie jako recydywista, spędzając w więzieniu wiele lat.