Tegoroczny sezon Formuły 1 obfituje w nowe tory. Po sierpniowej premierze Grand Prix Europy na torze ulicznym w hiszpańskiej Walencji, przyszedł czas na premierę w Singapurze.

Oficjalnie poinformowano w maju 2007 roku o włączeniu do kalendarza Formuły 1 szóstego wyścigu w Azji. To także efekt wciąż wzrastających żądań Bernie Ecclestone w stosunku do torów europejskich. Przedsiębiorczy Brytyjczyk wsparcie znalazł w krajach azjatyckich, gdzie nie brakuje bogatych sponsorów. Pewną rolę odegrał także w tym zakaz reklamy papierosów w krajach Unii Europejskiej.

Singapur – podstawowe fakty

To wyspa, w której przez cały rok panują niezmienne warunki klimatyczne z wysokimi temperaturami i dużą wilgotnością. Podobne warunki mieli kierowcy podczas Grand Prix Malezji. W okresie deszczów monsunowych Singapur bywa zalany.

Początek historii miasta sięga 1819 roku, gdy założył go Sir Thomas Stamford Raffles. Dla Brytyjczyków miejsce to miało strategiczne znaczenie i dlatego podczas II wojny światowej walczyli o nie z Japończykami. W latach sześćdziesiątych Singapur na krotko stał się członkiem federacji Malezji, ale już w 1965 roku z niej wystąpił i od tego momentu jest niezależną republiką.

Miasto jest światowym centrum finansowym, handlowym i transportowym. Z 4,5 mln mieszkańców 76,8 pro. Stanowią Chińczycy, 13,9 proc. Malezyjczycy, 7,9 proc. Hindusi. Najczęściej używanym językiem jest angielski.

Wpisanie nowego toru do kalendarza Formuły 1 stanowi kolejny krok w rozwoju tych wyścigów. Od początku ich organizacji, a więc od 1950 roku, po raz pierwszy wyścig odbędzie się przy sztucznym oświetleniu. W Singapurze kierowcy wystartują o godz. 20.00, ale w Europie będzie wówczas 14.00.

Nowa atrakcja wymagała specjalnych przedsięwzięć. Od oświetlenia wymagano bowiem aż czterokrotnie większej mocy niż to jest na stadionach piłkarskich. Realizację oświetlenia zamówiono we włoskiej firmie Valerio Maioli, która swoje rozwiązanie zaprezentowała por Az pierwszy w marcu br. Jego podstawa są lampy halogenowe o mocy 2000 Watt, umieszczone na wysokości 10 m nad ziemią. Na torze o długości 5,067 m łączna moc lamp wynosi 3,18 mln Watt. Zasilanie stanowi dwanaście niezależnie pracujących generatorów.

Podstawą bezpieczeństwa na torze jest niezawodność tego oświetlenia, które nie ma prawa zgasnąć podczas trwania wyścigu.Wciąż trwają dyskusje, co stanie się w momencie opadów deszczu. Kierowcy będą wówczas narażeni na odblaski świateł od mokrej nawierzchni.Najnowsze prognozy zapowiadają opadu podczas niedzielnego wyścigu.

Singapur F1 Track - informacje o torzeDługość toru5 067 mDługość wyścigu61 okr., 309.087 kmJakość nawierzchni asfaltowejnierówna, z małą przyczepnością Kierunek jazdyprzeciwny do ruchu wskazówek zegaraLiczba lewych zakrętów15Liczba prawych zakrętów11

”Swoim charakterem Singapur przypomina uliczne tory w Walencji i Melbourne”, takie są pierwsze wrażenia z azjatyckiego toru byłego kierowcy Formuły 1 Marca Surera. ”Z dwoma mostami tor ten ma jeden więcej niż Walencja, a otoczenie można porównać z Melbourne. Formuła 1 potrzebowała zmian. Singapur zaoferuje kibicom cos zupełnie nowego”

Pod wieloma względami tor w Singapurze przypomina również Monte Carlo. Elementy aerodynamiczne ustawiane będą na maksymalny docisk. Dzięki wielu zakrętom, które można pokonywać na drugim biegu, średnia prędkość maksymalna osiągnie tylko 170 km/h.

W większości nawierzchnia asfaltowa jest tutaj gorszej jakości niż na innych torach ulicznych. Zmieniono dywanik na odcinku około 1 kilometra, a więc piątej części całego toru. Bolidy pojadą na identycznych oponach jak w Budapeszcie, Monte Carlo i Walencji. Szybkich odcinków będzie bardzo mało, bo kierowcy będzie bardzo mało, bo kierowcy zmuszeni będą wciąż hamować i maksymalnie zwalniać. Skrzynie biegów otrzymają również krótkie przełożenia.

Singapur ma swoją wyścigową historię

Chociaż Formuła 1 zawitała do tego miasta dopiero teraz, to Singapur ma już swoją wyścigową historię. Na północy wyspy, w części zwanej Upper Thomson, w latach sześćdziesiątych odbyły się zawody, w których startowało wiele ówczesnych sław. Tor, na którym odbywały się zawody w latach 1961-1973 przetrwał do dziś. Pierwszym triumfatorem był Ian Barnwell (Aston Martin DB3S), ale najwięcej uwagi wzbudziła hybryda. będąca połączeniem Lotusa z silnikiem Ferrari, która nazwano Feratus. Najwięcej sukcesów na torze Upper Thomson uzyskał nowozelandczyk Graeme Lawrence, który wygrywał w latach 1969-1971, za każdym razem autem innej marki. Po raz pierwszy był to McLaren M4A, który odkupił od swojego przyjaciela Brucea McLarena. Kolejne to: Ferrari 246 Dino po Chrianie Amonie, a ostatnie zwycięstwo to Brabham BT30.

Poznaj tor w Singapurze z zespołami Red Bull Racing, Panasonic Toyota Racing oraz AT&T Williams F1 w rozdzielczości HD