Do szeregu zdarzeń doszło 8 lutego br. w powiatach wadowickim oraz bielskim. Pierwszy rozbój, a w konsekwencji kradzież pojazdu, miał miejsce w Roczynach. Mężczyzna zagroził 62-latce i odjechał jej Audi. Samochodem dojechał do Bujakowa, gdzie przy ulicy Bielskiej porzucił skradziony pojazd. Nieopodal domu kultury na poboczu zauważył inne zaparkowane auto, a przy nim stojącą kobietę. Z relacji policji dowiadujemy się, że 32-latek podbiegł do Fiata i odpychając 58-letnią właścicielkę, wsiadł do środka i odjechał. Przestępca kierował się w kierunku Kobiernic, gdzie porzucił ten pojazd i zdecydował się na kradzież kolejnego. Tym razem podbiegł do 62-latki stającej obok swojego samochodu, a następnie używając groźby i przemocy zabrał jej kluczyki do Fiata, którym odjechał.

Pościg policyjny z finałem w Czańcu

Policjanci zauważyli podejrzanego i podjęli próbę zatrzymania w okolicy Czańca. 32-latek nie zatrzymał się i rozpoczął ucieczkę, uszkadzając przy tym radiowóz. Po podjętym pościgu kryminalni z kobiernickiego komisariatu zatrzymali mężczyznę w Czańcu. Na nagraniu widzimy, że uciekinier zupełnie nie przejął się widokiem wycelowanej w niego broni palnej i za wszelką cenę próbował wyrwać się funkcjonariuszom. Dwóch policjantów ma wyraźne problemy z obezwładnieniem nabuzowanego przestępcy. Na szczęście przepychanka kończy się obaleniem 32-latka i zakańcza ten karkołomny rajd.

Podejrzany usłyszał zarzuty

Sprawę podsumowała komenda miejska policji w Bielsku-Białej. Z opublikowanej notatki dowiadujemy się, że funkcjonariusze zatrzymali 32-latkowi prawo jazdy, a także pobrali krew do analizy laboratoryjnej, aby sprawdzić, czy nie znajdował się pod wpływem środków odurzających. Bezpośrednio po zatrzymaniu mieszkaniec powiatu wadowickiego spędził noc w areszcie, a kolejnego został doprowadzony do prokuratury.

Usłyszał m.in. zarzuty rozboju, kradzieży rozbójniczej, ucieczki przed policjantami, naruszenia nietykalności funkcjonariuszy i uszkodzenia mienia. Na wniosek śledczych sąd zdecydował o aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet 12 lat więzienia.