Na kilka dni przed Świętami Wielkiej Nocy, które przynajmniej dla części Polaków wiązać się będą z podróżowaniem, wzrosły przeciętne ogólnopolskie ceny paliw tradycyjnych (benzyna, olej napędowy), natomiast relatywnie tani i stabilny pozostaje autogaz.

Według stałych notowań cen, prowadzonych przez firmę e-petrol.pl, za litr benzyny "95" zapłacić trzeba teraz przeciętnie w Polsce 3,95 zł/l, czyli o 9 groszy więcej niż przed tygodniem. Litr oleju napędowego przeciętnie podrożał o 7 groszy, do poziomu 3,59 zł. Autogaz kosztuje w tym tygodniu przeciętnie 1,71 zł/l (tyle samo co tydzień temu), od kilku tygodni średnia cena tego paliwa porusza się wokół poziomu 1,70 zł/l.

Tak niska cena gazu to efekt wydarzeń w segmencie handlu hurtowego gazem LPG w ostatnich kilku miesiącach. Cena litra autogazu stanowi teraz zaledwie 43% ceny benzyny "95", a to właśnie wobec benzyny gaz jest przede wszystkim alternatywą ekonomiczną.

Na międzynarodowych rynkach naftowych notowania baryłki ropy biegną od kilkunastu dni ponad poziomem 50 USD (w pierwszych miesiącach tego roku poziom ten był dla ceny nieosiągalny). Polska złotówka, choć odrobiła w ostatnim czasie część strat poniesionych wobec amerykańskiego dolara przez poprzednie miesiące, to jednak ciągle pozostaje bardzo wyraźnie ponad granicą 3,00. Ceny paliw w Polsce są pochodną właśnie wspomnianych dwóch czynników - notowań światowych ropy i paliw oraz kursu złotówki do amerykańskiej waluty.

Na załamanie notowań baryłki w najbliższych dniach się nie zanosi, więc w okresie Wielkanocy trzeba oczekiwać cen paliw na stacjach na poziomie zbliżonym do obecnego. W poszukiwaniu okazji na tankowanie tańsze od "średniej" kierowcy mogą udać się na stacje sieci z segmentu tzw. ekonomicznego lub na obiekty należące do prywatnych operatorów niezależnych.

Stacje paliw na Zumi.pl