Funkcjonariusze z lubuskiego oddziału ITD (Inspekcji Transportu Drogowego) we wtorek 9 stycznia – pomimo siarczystych mrozów – pełnili służbę na odcinku autostrady A2 w okolicach Rzepina. Ustawieni w parkingowej zatoczce wyrywkowo kontrolowali przejeżdżające pojazdy ciężarowe. W pewnym momencie zauważyli ciągnik siodłowy marki Volvo zarejestrowany w Kazachstanie.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoInspektorzy ITD wstrzymali transport z Chin do Belgii
W trakcie kontroli funkcjonariusze ustalili, że kazachską ciężarówką realizowany był międzynarodowy przewóz drogowy rzeczy z Chin do Belgii. Chociaż kierowca pokonał już tysiące kilometrów, z powodu wytropionej przez inspektorów ITD “błahostki” w papierach musiał przerwać podróż na ostatnim odcinku wiodącym przez kraje UE.
Wykonanie takiego transportu jest możliwe z odpowiednim zezwoleniem. Kierowca okazał dokument, ale nie było w nim wpisanej nazwy i adresu przedsiębiorcy. W tej sytuacji zezwolenie było nieważne. [...] okazany dokument zatrzymano i unieważniono
– czytamy w komunikacie lubuskiego oddziału ITD.
Inspektorzy ITD skierowali zestaw na parking
Co w takiej sytuacji? Funkcjonariusze skierowali kierowcę na parking strzeżony, na którym będzie musiał odbyć przymusowy postój. W dalszą podróż wyruszy dopiero po okazaniu inspektorom ITD nowego, poprawnie wypełnionego dokumentu i wpłaceniu 12 tys. zł kaucji na poczet przewidywanej kary. Dodatkowo funkcjonariusze nałożyli na kierowcę z Kazachstanu mandat karny.
