Każdego roku w Polsce zawiera się ok. 2,5 mln umów kupna/sprzedaży samochodów używanych. Tak duża liczba transakcji mogłaby sugerować, że Polacy powinni być już ekspertami w zakupie aut z drugiej ręki. Co prawda, większość z nas z dystansem podchodzi do treści ogłoszeń i zdjęć w ogłoszeniach (dwie trzecie nabywców aut używanych nie ufa wystawcom ogłoszeń lub sprzedającym), ale mimo tego ponad połowa przepytanych przez Otomoto ankietowanych, przyznała się, że kupiła auta z wadami ukrytymi.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoZ drugiej strony większość Polaków jest pogodzona z tym, że stan auta w rzeczywistości jest znacznie gorszy niż deklaruje sprzedawca i liczy się z tym, że będzie musiało zainwestować w swój nowy zakup już na samym początku po zakupie. I faktycznie tak się dzieje. Średni zadeklarowany koszt napraw wykonanych w ciągu 6 miesięcy od zakupu wyniósł ok. 1300 zł.
Mimo tego nadal większość z nas woli pojechać obejrzeć auto ze znajomym i z kimś z rodziny, niż podpierać się opinią mechaników i odbyć wizytę w warsztacie. Na zakup auta z pomocą wykwalifikowanego mechanika zdecydowało się zaledwie 37 proc. ankietowanych.
Co więcej, blisko połowa z badanych zdecydowała się na wyprawę po auto używane ponad 100 km w jedną stronę, a ponad połowa ogląda przed zakupem trzy i więcej samochodów. Przy czterech autach może to oznaczać konieczność pokonania nawet 800 i więcej kilometrów.
Z drugiej strony spodziewamy się, że auta z pewnością będą wymagały naprawy tuż po zakupie, dlatego nadal dużym zainteresowaniem cieszą starsze auta w wątpliwymi stanie technicznym – w myśl zasady: "skoro i tak wyjdą usterki, to po co przepłacać".
*Badanie miało formę sondażu telefonicznego. Wzięło w nim udział 100 ankietowanych, którzy zadeklarowali, że w swoim życiu dokonali zakupu przynajmniej jednego auta używanego. Badanie przeprowadzono w lipcu 2021 r.