Grupa złapanych przestępców wybierała luksusowe auta, po nie jeździli do Niemiec, Szwecji a także Austrii. Na ich liście znalazły się między innymi Audi Q7, Audi R8, BMW X6 i Bentley. Skradzione auta przechodziły w Polsce przez proces legalizacji przebijano im numery oraz wyrabiano nowe dokumenty. Docelowymi ich klientami były osoby zamożne, biznesmeni, specjaliści z różnych dziedzin oraz sportowcy. Auta były sprzedawane po cenach niższych od rynkowych o około 20-30%. Przez rok znaleźli ponad kilkunastu nabywców. Policji udało się odnaleźć 11 osób, które kupiły kradzione samochody.Według szacunków policji wartość skradzionych aut to około 2,5 mln złotych. Złodziejom zostały już postawione zarzuty paserstwa i poświadczenia nieprawdy. Jeden z nich został tymczasowo aresztowany, a pozostali dwaj mężczyźni są pod policyjnym dozorem.
Źródło: KGP