Auto Świat Wiadomości Aktualności W poniedziałek zablokują drogi. Mamy listę utrudnień

W poniedziałek zablokują drogi. Mamy listę utrudnień

Od poniedziałku do środy w trzynastu miejscach w Polsce kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami. Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych, wspierany przez OPZZ, organizuje blokady dróg, protestując przeciwko – ich zdaniem – antykolejowej polityce rządu i faworyzowaniu transportu drogowego.

Lokomotywy PKP Cargo
Radoslaw Maciejewski / Shutterstock
Lokomotywy PKP Cargo
  • Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych organizuje blokady dróg w 13 lokalizacjach w Polsce
  • Protest jest odpowiedzią na politykę rządu i trudną sytuację w PKP Cargo
  • Związkowcy krytykują faworyzowanie transportu drogowego i wskazują na degradację przewozów kolejowych w Polsce

Akcja protestacyjna potrwa od 28 do 30 lipca, w godzinach od 10 do 14. Blokady pojawią się w trzynastu lokalizacjach, w tym m.in. na skrzyżowaniu DK1 z ul. Mikołaja Kopernika w Czechowicach-Dziedzicach, na alei Józefa Piłsudskiego 117 w Dąbrowie Górniczej, na DK19 w Wasilkowie oraz przy ul. Marywilskiej 39 w Warszawie. Związkowcy podkreślają, że protest jest odpowiedzią na wieloletnie zaniedbania rządu, które doprowadziły do trudnej sytuacji w PKP Cargo i pogłębiającej się degradacji przewozów kolejowych w Polsce.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Blokady dróg w całej Polsce. Gdzie będą prostesty?

W planach była również blokada drogi w Gądkach w gminie Kórnik w województwie wielkopolskim w dniach 30 i 31 lipca oraz 1 sierpnia. Jednak, jak przekazał przewodniczący Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych Leszek Miętek, z powodu odmowy burmistrza Kórnika, organizacja protestu w tej lokalizacji stoi pod znakiem zapytania.

– "Tysiące osób związanych z realizacją przewozów kolejowych jest zwalnianych z pracy, natomiast przewozy na drogach rosną" – powiedział PAP szef Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych Leszek Miętek.

W lipcu ubiegłego roku zarząd PKP Cargo podjął decyzję o przeprowadzeniu zwolnień grupowych, które objęły zarówno zakłady, jak i centralę spółki. W efekcie zatrudnienie zmniejszyło się o 3665 osób, a obecnie w firmie pracuje około 10 tys. osób. Na początku czerwca tego roku PKP Cargo ogłosiło kolejne plany redukcji zatrudnienia — w 2025 r. zwolnienia mają dotyczyć do 1041 pracowników, a w 2026 r. nawet do 1388 osób.

Pod koniec czerwca zarząd spółki zaproponował pracownikom rezygnację z części przywilejów wynikających z Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy i zastąpienie ich systemem motywacyjnym, opartym na efektywności pracy. Celem tej propozycji jest uniknięcie kolejnych zwolnień grupowych.

Związkowcy podkreślają, że obecna sytuacja jest efektem wieloletnich zaniedbań ze strony władz. Wskazują, że dramatyczna sytuacja w PKP Cargo oraz pogarszający się stan całego sektora kolejowych przewozów towarowych to kulminacja tych problemów. Leszek Miętek, przewodniczący Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych, zwrócił uwagę, że tysiące osób zatrudnionych przy przewozach kolejowych traci pracę, podczas gdy transport drogowy dynamicznie się rozwija. Według niego, przewozy ciężkich materiałów budowlanych, kruszyw czy stali na duże odległości realizowane są głównie tirami, choć taki ładunek mógłby przewieźć jeden pociąg. Miętek zaznaczył również, że szkolenie maszynistów to proces długotrwały i kosztowny, a utrata doświadczonych pracowników może mieć nieodwracalne skutki dla spółek kolejowych.

– "Tirami wozi się ciężkie materiały budowlane, kruszywa, stal na setki kilometrów na budowę dróg. Mówi się dużo o ekologii, zamyka się kopalnie, elektrownie węglowe, a nikomu nie przeszkadza, że uruchamia się 100 tirów na duże odległości z ciężkim kruszywem, a taką ilość mógłby przewieźć jeden pociąg" – powiedział Miętek.

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak zapewnił, że resort pozostaje w stałym dialogu ze związkowcami i podziela ich przekonanie o konieczności zwiększenia przewozów kolejowych zarówno towarowych, jak i pasażerskich. Według ministra realizacja tych celów będzie możliwa dzięki nowym inwestycjom, w tym zakupowi nowoczesnego taboru dla PKP Intercity.

Wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak odniósł się do obaw maszynistów o przyszłość pracy w przewozach towarowych. Zaznaczył, że maszyniści zatrudnieni w tym sektorze bez większych trudności przechodzą do pracy w przewozach pasażerskich, gdzie zapotrzebowanie na pracowników rośnie. Po odpowiednim przeszkoleniu mogą prowadzić pociągi pasażerskie.

Związkowcy zapowiadają, że będą kontynuować protesty, domagając się zmian w polityce transportowej państwa i większego wsparcia dla sektora kolejowego.

Gdzie kolejarze zablokują drogi?

Związkowcy ogłosili listę miejsc, gdzie zorganizują swój protest.

W dniach 28-30 lipca:

  • Czechowice – Dziedzice: skrzyżowanie DK1 z ul. Mikołaja Kopernika
  • Dąbrowa Górnicza – Aleja Józefa Piłsudskiego 117 oraz skrzyżowanie ul. Koksowniczej z DW 790
  • Brzesko – ul. Leśna, skrzyżowanie z DK5
  • Tarnowskie Góry – ul. Zagórska 70
  • Żory – ul. Rybnicka 170.
  • Styrzyniec – skrzyżowanie drogi E30 z ul. Słoneczną.
  • Wasilków – DK 19 w pobliżu zajadu Wiking
  • Warszawa – ul. Marywilska 39, w pobliżu terminala PKP CARGO Connect
  • Bydgoszcz ul. Kamienna w okolicach ul. Morskiej
  • Czarlin – rondo w ciągu drogi DK22
  • Skałka – skrzyżowanie ul. Świętokrzyskiej i Słonecznej.

Od 28 do 29 lipca

  • Stróża Kolonia, skrzyżowanie drogi E373 /828 z ul. Podwale

W dniach 30 lipca – 1 sierpnia

  • Gądki – rondo Theodorusa Raben – na ul. Magazynowej, Poznańskiej i Zbożowej