I choć nie wiemy, co się dokładnie stało, to wygląda na to, że ekipy strażackie przybyły na miejsce dość szybko. Dzięki temu udało im się ugasić pożar, zanim auto spłonęło doszczętnie. Ogień nie zajął też drugiej Tesli Model 3, która była zaparkowana tuż obok. Ekipy strażackie stanęły na wysokości zadania i nawet podniosły pojazd na drewnianych podporach, aby uzyskać lepszy dostęp do akumulatora, który wymagał ugaszenia i schłodzenia.

Zdjęcia sugerują, że akumulator zapalił się, gdy samochód był zaparkowany. Większość szkód koncentruje się wokół kabiny po stronie kierowcy, co może oznaczać, że tam rozpoczął się pożar. Nie wiemy, czy winne są baterie, ale wiemy, że akumulatory typu Li-ion mają niepożądaną cechę. Jest to umiarkowana stabilność: są one bardzo wrażliwe na przeładowanie i na wysoką temperaturę. Niestety i jedno, i drugie może skutkować pożarem.

Czy pożary aut elektrycznych są gorsze od tych z udziałem klasycznych spalinówek Wielokrotnie pisaliśmy o płonących elektrykach oraz stworzyliśmy dokładne porównanie obu zdarzeń - zapraszamy do lektury.