Telefony komórkowe coraz bardziej integrują się z samochodem. Oczywistością staje się także zastosowanie bluetooth, które bardzo ułatwia komunikację telefon - akcesoria samochodowe. Nic jednak nie jest w stanie zastąpić dobrego zestawu głośnomówiącego dedykowanego do konkretnego modelu telefonu - niemal zawsze więc trzeba kupować je u producentów sprzętu. Przyszłość to zestawy multimedialne, łączące komputer osobisty, telefon, nawigację satelitarną i odtwarzacze plików multimedialnych. To także coraz śmielsze wykorzystanie łączności do zbierania informacji niezbędnych podczas podróży, które mogą przyczynić się do oszczędności czasu i co za tym idzie - także pieniędzy.

Bluetooth stało się standardem

Tanie łącza krótkiego zasięgu - tym w istocie jest technologia zwana "niebieskim ząbkiem". Dodatkowe kable w aucie nie są pożądane, ponieważ powodują, że montaż jest trudniejszy i zabiera niepotrzebny czas. Bluetooth ma zasięg do 10 m, jest więc w sam raz do zastosowania w aucie. Co więcej ta technologia, w przeciwieństwie do podczerwieni, nie wymaga, aby urządzenia "widziały się" wzajemnie. Wystarczy wejść do pojazdu, by system automatycznie utworzył sieć z zestawem głośnomówiącym.

Dodajmy, że aktualnie większość producentów samochodów korzysta już z tej technologii, mamy więc możliwość śledzenia funkcji telefonu na ekranie wyświetlacza radia. Sprawia to także, że np. gdy odbieramy rozmowę, radio automatycznie się ścisza itp. Oszczędności instalacyjne są oczywiste, dużą korzyścią jest także to, że przesiadając się z jednego pojazdu do innego, nie trzeba uczyć systemu audio/zestawu głośnomówiącego nowych ustawień.

Witaj w świecie dotyku

Coraz więcej telefonów korzysta z dotykowych ekranów. Technologia ta prężnie wchodzi także do samochodów. Wybieranie głosowe nie jest niestety idealne, często system nie rozpoznaje naszego głosu lub też myli polecenia. Firmy samochodowe stosują więc dotykowe menu w swoich centrach multimedialnych, które łączą cechy odtwarzaczy, nawigacji i komputera pokładowego. Podobnie robią producenci telefonów komórkowych. Wiadomo, że sam telefon to coraz częściej właśnie nawigacja, przenośny komputer a także odtwarzacz plików multimedialnych.

Funkcje dotykowe mają iPhone'y oraz coraz większa liczba tzw. smartfonów. To także w nich liczyć można na system Windows, który jest kompatybilny z wersjami instalowanymi na klasycznych komputerach i pozwala na przesyłanie danych oraz ich synchronizację. Oczywiście tego typu urządzeń trudno używać podczas jazdy samochodem, jeżeli jednak jesteśmy pasażerami, to już zupełnie inna historia. Z drugiej strony, coraz popularniejsze są telefony panoramiczne, które również mają już swoje zestawy montażowe do samochodu i mogą pełnić funkcję mobilnego komputera z ekranem dotykowym.

Zwykłe zestawy głośnomówiące to za mało

Jeżeli mamy problem z zarządzaniem skomplikowanymi zestawami samochodowymi z ekranu naszego przymocowanego do deski rozdzielczej telefonu, albo nie integruje się on w pełni z multimediami samochodu, można skorzystać ze specjalnych wyświetlaczy. Jednym z nich jest Nokia CK-600, która przejmuje wyświetlanie funkcji telefonicznych. Firma ma także w swojej ofercie proste w obsłudze pokrętła z przyciskiem w środku CK-100, dzięki którym łatwo można się poruszać w często skomplikowanym menu telefonu bez odrywania rąk od kierownicy.

Ciekawymi dodatkami są także ładowarki samochodowe z automatycznie zwijanym kablem, które stanowią alternatywę dla klasycznych kabli łączonych z gniazdem zapalniczki i nie przeszkadzają w aucie.

Zestawy głośnomówiące mogą być także ekologiczne - w sam raz do zastosowania w aucie hybrydowym, ale nie tylko. Firma LG oferuje tego typu urządzenie o oznaczeniu HFB-510, które oprócz podłączenia do instalacji elektrycznej pojazdu czerpie moc z energii słonecznej (w nocy oczywiście działa w konwencjonalny sposób).

Internet zmieni wszystko

Smartfony coraz lepiej sprawdzają się jako narzędzia do surfowania po internecie, jednak na razie ta usługa dostępna jest dla wybranych i jeszcze nie jest tak szybka, jakbyśmy chcieli. Szacuje się jednak, że za pięć lat niemal 40 proc. użytkowników będzie posiadało internet w swoich komórkach i co za tym idzie - będzie go także miało w samochodzie (w tej chwili ma go raptem 13 proc. europejskich posiadaczy telefonów komórkowych). Już w tej chwili trwają prace nad mobilnym internetem o szybkości 1 GB/s (1 000 MB/s), które współfinansuje Unia Europejska. Szybkie przesyłanie danych przez komórkę może więc w przyszłości oznaczać, że konferencje via internet będzie można odbywać także jadąc samochodem, oczywiście do czasu aż ktoś ich nie zabroni.

Przyszłość lada moment

Integracja systemów telefonii komórkowej z samochodem to melodia najbliższej przyszłości. Nokia już prezentuje prototypowy system, który integruje się z autem i śledzi, co się z nim dzieje. Gdy np. poziom paliwa spadnie poniżej minimum lub to samo stanie się z olejem silnikowym, telefon sam wyszuka najbliższą stację paliw albo sklep z olejami i dzięki nawigacji satelitarnej poprowadzi tam kierowcę. System ten wymaga oczywiście jeszcze dopracowania - liczba zmiennych potrzebnych do sprawnego działania jest ogromna i musi mieć bardzo sprawnie działającą aktualizację. Wiadomo jednak, że na początku, gdy wprowadzano nawigacje samochodowe również brakowało tam danych, a dzisiaj coraz częściej systemy i mapy są bardzo dokładne. Powoli nawigacje są także wzbogacane o aktualne informacje, np. Tom Tom podający ceny paliwa na stacjach w pobliżu miejsca użytkowania.