Pościg ulicami Legionowa rozegrał się ok. godz. 1.00 w nocy z piątku na sobotę. Nie trwał zbyt długo, ale był efektowny, bo osoba kierująca Mercedesem Klasy C zboczyła z ul. Szwajcarskiej w Legionowie i utknęła na pobliskich torach. Samochód na tyle ucierpiał podczas zderzenia, że w grę wchodziła już tylko dalsza piesza ucieczka. Policjanci wciąż nie złapali poszukiwanej osoby.

Legionowo: Kierowca nie zatrzymał się do kontroli

Jak ustalił reporter serwisu tvnwarszawa.pl, osoba kierująca Mercedesem, zamiast zatrzymać się do kontroli drogowej, zaczęła uciekać przed policjantami, ale obrała nietypową drogę ucieczki. Wjazd na pobliskie tory kolejowe zakończył się wystrzeleniem poduszek powietrznych i uszkodzeniami mechanicznymi, które zdyskwalifikowały pojazd.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.

Zobacz też: Ubezpieczyciel celowo wywołał pożar w "elektryku". Teraz przeprasza

Porzucenie samochodu może świadczyć zarówno o tym, że kierowca chciał uniknąć konsekwencji jazdy po alkoholu, jak i o tym, że auto zostało niedawno skradzione. Funkcjonariusze na razie nie potwierdzają żadnej z wersji. "Policjanci w tej chwili prowadzą czynności zmierzające do ustalenia kierującego oraz przyczyn niezatrzymania się do kontroli" – przekazała serwisowi kom. Justyna Stopińska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.

Rozbijając Mercedesa Klasy C, kierowca uszkodził tory i doprowadził do zablokowania ruchu kolejowego w okolicy na godzinę. Utrudnienia trwały jednak dłużej, bo przez dwie godziny. Policjanci wciąż szukają sprawcy tego zdarzenia.