• Spadający z ciężarówek lód to powszechny widok na naszych drogach, choć wszyscy kierowcy mają obowiązek odśnieżenia pojazdu przed trasą
  • Oczyszczenie dachu naczepy to wyzwanie, ale przepisy nie przewidują wyjątków. Policjant może podciągnąć zaniedbanie pod art. 97 kw i nałożyć 3 tys. zł grzywny
  • Jeśli lód spadający z auta zrobi krzywdę człowiekowi, w grę wchodzi już odpowiedzialność karna. Przekonał się o tym 41-latek, któremu grozi więzienie

Pal sześć, jeśli szkody kończą się na pękniętej szybie i wgniecionej masce. Wówczas obowiązują takie same zasady jak w przypadku kolizji – kierowcy mogą się dogadać na miejscu albo zdarzenie zostanie zgłoszone policji, a naprawa wykonana za pieniądze z polisy OC sprawcy. Jeśli jednak lód kogoś rani, kierowca ciężarówki odpowie za przestępstwo. Tak jak 41-latek zatrzymany przez policjantów z Garwolina.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Bryła lodu spadła z ciężarówki. Kolizja zmieniła się w wypadek

Na początku ubiegłego tygodnia na ul. Garwolińskiej w Parysowie, niestety, doszło do gorszego scenariusza. Z dachu naczepy Scanii oderwała się bryła lodu i roztrzaskała szybę czołową przejeżdżającego obok BMW serii 3. Uderzenie było tak silne, że lód wpadł do kabiny osobówki i poturbował kierowcę.

Nie zauważywszy incydentu, 41-latek oddalił się Scanią z miejsca zdarzenia. Tymczasem z powodu doznanych obrażeń twarzoczaszki 23-latek prowadzący BMW trafił do szpitala. Pojawienie się osoby poszkodowanej zmienia kwalifikacje zdarzenia z kolizji na wypadek, a to oznacza, że kierowca ciężarówki odpowie przed sądem za przestępstwo z art. 177 Kodeksu karnego.

Bryła lodu wleciała przez przednią szybę do kabiny BMW Foto: KPP Garwolin
Bryła lodu wleciała przez przednią szybę do kabiny BMW

Kierowcy ciężarówki grożą aż 3 lata więzienia

Nieodśnieżenie pojazdu przed wyjechaniem na drogi publiczne zagrożone jest mandatem w wysokości od 20 zł do nawet 3 tys. zł. Wszystko zależy od interpretacji policjanta, który ma prawo podciągnąć zaniedbanie kierowcy pod art. 97 Kodeksu wykroczeń, o czym informowaliśmy w zimowym poradniku. Tak wysoka grzywna to jednak "pikuś" przy konsekwencjach, które grożą sprawcy nawet nieumyślnie spowodowanego wypadku. Określa je art. 177 Kodeksu karnego:

Kierowca Scanii nawet nie zauważył, do czego doprowadził Foto: KPP Garwolin
Kierowca Scanii nawet nie zauważył, do czego doprowadził

To jest właśnie ten wyjątek, przez który za nieodśnieżenie pojazdu można trafić nawet do więzienia. Przepisy są w tej kwestii bezwzględne. Nie mówią: "odśnież swój pojazd, jeśli to możliwe". Jazda autem, busem czy zestawem ciężarowym zagrażającym bezpieczeństwu jest niedozwolona, a brak odpowiednich narzędzi do odśnieżenia pojazdu nie jest usprawiedliwieniem.