Auto Świat Wiadomości Aktualności Mandat co dwie sekundy. Wielka afera parkingowa w Wielkiej Brytanii

Mandat co dwie sekundy. Wielka afera parkingowa w Wielkiej Brytanii

Brytyjscy kierowcy doświadczają prawdziwej plagi mandatów za parkowanie. Średnio mandat wystawiano co 2 sekundy. Skala tego zjawiska jest doprawdy porażająca. Sprawie przyjrzał się brytyjski RAC - firma świadcząca usługi motoryzacyjne.

Parking w Wielkiej Brytanii
James Hime / Shutterstock
Parking w Wielkiej Brytanii
  • W Wielkiej Brytanii prywatne firmy parkingowe wystawiają średnio jeden mandat co dwie sekundy, co może prowadzić do 14,5 mln mandatów w ciągu roku
  • Od kwietnia do września 2024 r. liczba żądań danych kierowców od DVLA wzrosła o 12 proc., osiągając 7,2 mln zapytań w okresie sześciu miesięcy
  • Wartość jednego mandatu wynosi średnio 100 funtów, co generuje dla kierowców koszty ok. 4,1 mln funtów dziennie
  • Eksperci zarzucają firmom parkingowym stosowanie wprowadzających w błąd znaków, nadmierne opłaty i agresywny proces windykacyjny

Jak donosi serwis Independent.co.uk w Wielkiej Brytanii to już prawdziwa plaga. Jeśli ten "trend" się utrzyma, kierowcy dostaną tam w ciągu roku aż 14,5 mln mandatów. Będzie to rekord w skali kraju - przewiduje brytyjski RAC, który przyjrzał się sprawie.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Badanie przeprowadzone przez RAC wykazało, że za tą lawiną mandatów - za prawie połowę wszystkich wystawionych kar odpowiada zaledwie pięć prywatnych firm.

Kierowcy dostają mandat co dwie sekundy

W ciągu sześciu miesięcy poprzedzających wrzesień 2024 r. l liczba żądań danych kierowców skierowanych do brytyjskiej Agencji ds. Kierowców i Rejestracji Pojazdów (DVLA), w związku z wystawionymi mandatami, poważne wzrosła. Osiągnęła poziom 7,2 mln zapytań, co stanowi wzrost o 12 proc. w porównaniu z tym samym okresem. Liczba ta oznacz przeciętnie 41 tys. takich żądań dziennie, co znaczy, że mandat wystawiany jest średnio co dwie sekundy!.

Z analizy przeprowadzonej przez RAC wynika, że właścicieli pojazdów za domniemane naruszenia przepisów parkingowych "ścigają" prywatne firmy. Mają one miejsce głównie na parkingach (również prywatnych) w miejscach takich jak centra handlowe, obiekty rekreacyjne czy miejsca obsługi podróżnych przy autostradach. Przyjmując, że wartość jednego mandatu wynosi 100 funtów, koszty, które ponoszą kierowcy kształtują cię na 4,1 mln funtów dziennie - tj. ok. 20,5 mln zł. Codziennie.

"Operatorzy wprowadzają w błąd"

Prywatnym operatorom parkingów zarzuca się stosowanie wprowadzających w błąd i mylących znaków, pobieranie wygórowanych opłat, a także agresywny proces windykacyjny. "Śledztwo" przeprowadzone przez agencję prasową PA wykazało zaś, że "procederu" doświadczają kierowcy w całej Anglii. Spowodowany jest on "wadliwymi" urządzeniami. Wypowiadający się dla agencji lokalni aktywiści są zdania, że urządzenia parkingowe są skonfigurowane tak, aby "naciągać ludzi".

Simon Williams, szef działu polityki RAC stwierdził, że liczby są bardzo niepokojące - "Prywatne firmy parkingowe się są na dobrej drodze do wystawienia rekordowej liczby 14,5 miliona mandatów za parkowanie kierowcom w ciągu zaledwie 12 miesięcy". Podkreśla on jednak, że sprawa wymaga głębszej analizy - "Ponieważ kierowcy zazwyczaj nie łamią przepisów, obawiamy się, że wielu z nich jest niesprawiedliwie traktowanych przez prywatne firmy parkingowe, które nadal działają bez rządowej kontroli".

Pięć firm, które wystawiły 45 proc. mandatów w okresie od kwietnia do września ubiegłego roku to ParkingEye, Euro Car Parks, Horizon Parking, Smart Parking i APCOA Parking.

Warto podkreślić, że działania te są najprawdopodobniej nadużyciem, wynikającym z wycofania w czerwcu 2022 r. przepisów regulujących funkcjonowanie prywatnych firm obsługujących parkingi, po skargach wnoszonych przez takie właśnie firmy.