Auto Świat Wiadomości Aktualności Mandat za oblewanie samochodu. W Lany Poniedziałek policjanci nie odpuszczą

Mandat za oblewanie samochodu. W Lany Poniedziałek policjanci nie odpuszczą

To świąteczny samochodowy mandat inny niż wszystkie, ponieważ nie dotyczy prędkości, alkoholu czy innych wykroczeń, które popełniają kierowcy. Ba, w tym przypadku to kierowcy są ofiarami. Właśnie w ten poniedziałek policjanci od rana będą patrzeć na samochody.

Źródło: katowice.policja.gov.pl
Źródło: katowice.policja.gov.plPolicja

Co roku w wielkanocny poniedziałek policja ma nowe zajęcie. Musi temperować zapędy niektórych osób, którym tradycja polewania wodą pomyliła się z chuligańskimi wybrykami. Wydaje się, że do skrajnych sytuacji dochodzi coraz rzadziej i kiedyś widok ludzi z wiadrami na ulicy był znacznie częstszy.

Przeczytaj także: Już od jutra zmiana dla kierowców. Nagrywanie wyłącznie po złożeniu wniosku albo kara

Mandat za oblewanie samochodów w śmigus-dyngus

Śmigus polegał na symbolicznym biciu witkami po nogach i wzajemnym oblewaniu się wodą. Tradycja polewania wodą ewoluowała. Niestety w złą stronę. Policja tego dnia będzie w szczególności wyczulona na chuligańskie wybryki. Jeśli dojdzie do wybryków policja będzie interweniować. W szczególności jeśli ktoś będzie wylewał wiadra wody na przejeżdżające samochody i autobusy

- komentowała policja w jednym ze swoich komunikatów. Oblewanie jadących pojazdów (także rowerzystów) jest surowo karane, ponieważ stwarza realne zagrożenie na drodze. Przestraszony i niespodziewający się niczego kierowca może nawet doprowadzić do wypadku.

Stąd mandat. Nie ma jednej konkretnej kwoty. Wynosi do 500 zł.

Policja przypomina też, że bezkarne nie jest także wlewanie wody do mieszkań, klatek schodowych, samochodów czy też środków komunikacji miejskiej. W tych przypadkach policjanci mogą również ukarać mandatem karnym w wysokości do 500 zł.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Kara może być znacznie poważniejsza. Wszystko zależy, co się stanie później

Mandat w wysokości do 500 zł powinien być wystarczającym straszakiem. Teoretycznie kara może być znacznie, ale to znacznie wyższa, a głupi żart zakończyć się na sali sądowej. Tak oczywiście skończy się polanie samochodu lub rowerzysty, co doprowadzi do wypadku.

Pamiętajcie też, że kierowca może mieć otwartą szybę w samochodzie, a woda może uszkodzić auto w środku, a także zalać przedmioty, które się w nim znajdują. Np. smartfona lub laptopa.

materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków