37-latka z Giżycka miała duże trudności z poprawnym zaparkowaniem swojego samochodu. Pomóc jej w tym miała 12-letnia córka. Matka ustawiła dziewczynkę przy ścianie, wsiadła do samochodu i zaczęła cofać. Zadaniem dziecka było dawanie sygnałów matce, ile ma jeszcze miejsca do ściany.
Czytaj także: Wakacyjna mapa śmiertelnych wypadków – już robi się na niej czarno
W efekcie, podczas cofania kobieta przydusiła autem dziewczynkę. 12-latka straciła przytomność i doznała urazu nadgarstka.
Na szczęścia obrażenia dziewczynki nie okazały się groźne.
"Po wstępnej konsultacji medycznej przez obecnych na miejscu ratowników dziewczynka została przewieziona do szpitala, gdzie potwierdzono skręcenie nadgarstka" - poinformowano na stronie internetowej giżyckiej policji.