Zarząd Fiata postanowił postawić na sprawdzonych graczy i do głosu doszedł dotychczasowy dyrektor Iveco Giancarlo Boschetti - człowiek, który z firmą związany jest przez całe swoje zawodowe życie.Nowy dyrektor koncernu zdaje sobie sprawę z sytuacji. Inaczej niż jego poprzednik nie przedstawia śmiałych planów rozwoju firmy. Przyznaje, że jego największym sukcesem będzie kilkuprocentowy wzrost sprzedaży i osiągnięcie jakiegokolwiek dochodu już pod koniec 2003 roku. "To jest wojna! Albo ją wygramy, albo nasi akcjonariusze stracą do nas zaufanie, a wtedy nie ma dla nas ratunku" - deklaruje Boschetti. Zapowiadane są radykalne cięcia kosztów właściwie w każdym sektorze giganta - np. o 17 proc. zmniejszą się wydatki na dystrybucję, o 20 związane z utrzymaniem infrastruktury. Spośród 3 marek koncernu Alfa Romeo zostanie wyraźnie oddzielona, sprzedaż aut będzie odbywała się w osobnych salonach dilerskich. Sportowe włoskie pojazdy mają być też oferowane w Stanach Zjednoczonych. Zmiany wymagają pieniędzy - do końca 2003 roku inwestycje Fiata będą wynosiły 2,4 miliarda euro (z czego 450 milionów zostanie przeznaczone na dofinansowanie sieci dilerskich w całej Europie). Oszczędności mają być generowane głównie w działach nie związanych bezpośrednio z produkcją. Niestety wiąże się to także z redukcją zatrudnienia - pracę straci około 2400 osób (jeśli wziąć pod uwagę zwolnienia z początku roku, to liczba osób zatrudnionych w firmie zmniejszy się o 15 proc). Są też jednak pozytywne wiadomości - żadna z fabryk turyńskiego koncernu zajmująca się produkcją samochodów nie zostanie zamknięta, a w polskich zakładach nie zapowiada się zwolnień grupowych. Dalsze oszczędności mają wynikać z bardzo bliskiej współpracy z GM, który posiada obecnie 20 proc. akcji Fiata. W ciągu trzech lat na rynek trafić ma 20 nowych modeli, a jednocześnie firma wycofa się z nietrafionych ukompletowań samochodów nie znajdujących odpowiedniej liczby nabywców. W 2005 roku 50 proc. produkcji będzie oparte na współpracy z General Motors. Działania te mają doprowadzić do wzrostu udziału sprzedaży samochodów z obecnego poziomu 8,2 do 8,7 proc. w 2004 roku. W najbliższym czasie Fiat zapowiada wprowadzenie Stilo w wersji kombi. Kompakt Fiata nie sprzedaje się tak jak przewidywano. W ciągu 4 miesięcy 2002 roku sprzedano ogółem ponad 67 tys. aut. Założenia przewidywały sprzedaż na wyższym poziomie. W przyszłym roku do produkcji w polskich zakładach Fiata trafi 5-drzwiowy następca Seicento, dwa lata później zostanie zaprezentowany Fiat Large (oparty w dużej mierze na GM-owskich podzespołach największy samochód Fiata) oraz van na bazie popularnego Punto. Przedstaiwciele Fiata zapowiadali także SUV-a we współpracy z Amerykanami i niesprecyzowaną firmą japońską. A co nowego w samej Lancii? Sprzedaż najnowszego vana Phedry i luksusowej limuzyny Thesis rozpoczęła się w Europie pod koniec czerwca. Obydwa auta kierowane są do odbiorców o odpowiednim statusie finansowym. We wnętrzach dominują świetne jakościowo materiały (drewno, skóra), rozbudowane systemy telekinematyczne pomagające kierowcy w znalezieniu hotelu, stacji benzynowej, pomocy w razie kolizji oraz te wszystkie dodatki, które mają dbać o komfort podróżujących autem. Według założeń firmy 30 proc. Lancii ma być nabywane przez klientów instytucjonalnych, a ekspansja marketingowa będzie obejmować przede wszystkim Francję i Niemcy. W Polsce Lancia Thesis pojawi się najprawdopodobniej we wrześniu. Phedra nie będzie w ogóle sprzedawana.
Galeria zdjęć
Na wojennej ścieżce
Na wojennej ścieżce
Na wojennej ścieżce
Na wojennej ścieżce
Na wojennej ścieżce
Na wojennej ścieżce