Luksemburg ma w swoim drogowym prawie przepis dostosowany prawdopodobnie do mniej niż promila kierowców. W tym państwie niezbędne jest posiadanie wycieraczek w aucie. Fakt, że niektóre modele ich nie mają, bo nie posiadają przedniej szyby, ale samo wprowadzenie takiego przepisu może zastanawiać.

W Australii prawo zobowiązuje taksówkarzy do trzymania w samochodzie snopka siana. W przeciwnym razie mogą stracić licencję. Prawo to zostało przyjęte w zamierzchłych czasach z inicjatywy obrońców praw zwierząt. Domagali się oni, aby kierowcy zawsze mieli pod ręką siano, którym mogliby nakarmić głodnego konia. Prawo nie zostało zmienione, więc taksówkarze są zmuszeni do jego przestrzegania.

W zachodniej części Australii obowiązuje także prawo dotyczące wagi przewożonych ziemniaków. Członkowie Potato Matketing Authority (organizacji odpowiedzialnej za zarządzanie dostawami świeżych ziemniaków w zachodniej części Australii) mogą zatrzymać twoje auto i jeśli znajdą w nim ponad 50 kg ziemniaków, to otrzymasz aż 2 tys. dol kary za pierwsze takie wykroczenie. Drugi występek kosztuje już 5 tys. dol.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Stany Zjednoczone kopalnią absurdów. Zapłacisz za postój słonia

W USA wygląda to tak, jakby poszczególne stany walczyły ze sobą o najdziwniejszy przepis dotyczący prowadzenia auta. Właściwie w każdym stanie można znaleźć wyjątkową regułę, która brzmi absurdalnie. Prawo w Alabamie stanowi, że nie można prowadzić auta z zawiązanymi oczami. Brzmi logicznie, ale możemy się tylko domyślać, co musiało się stać, żeby taki przepis wprowadzić.

W Utah z kolei uznali, że natura jest priorytetem, dlatego na autostradach pierwszeństwo mają... ptaki. Na Florydzie natomiast jeśli do parkomatu przywiąże się słonia lub osła, to trzeba zapłacić za jego postój.

W Kalifornii żyje się szybko, dlatego przepisy muszą nieco hamować zapędy kierowców. Kobiety nie mogą tam wsiąść za kółko w szlafroku... Być może stróże prawa chcą w ten sposób powstrzymać ludzi, którzy tuż po kąpieli chcą wyruszyć w trasę.

Prowadzenie auta bez kierownicy wydawałoby się trudne, ale miasto Decatur w stanie Illinois jest przygotowane na taką ewentualność. Miasto zabroniło jazdy bez kierownicy, na wypadek, gdyby ktoś potrzebował przypomnienia, że dobrze jest mieć, czym kierować autem.

Następny przepis jest z nieco zamierzchłych czasów, ale warto przypomnieć, że takie sytuacje miały miejsce. W miejscowości Waynesboro w stanie Wirginia do lat 80. obowiązywał kuriozalny przepis, którego egzekwowanie musiało wyglądać komicznie. W tym mieście kobiety nie mogły prowadzić samochodu na głównej drodze miasta. No, chyba że mąż szedł przed samochodem i machał czerwoną flagą. Tak jakby miał obwieszczać wszystkim nadciągające zagrożenie.