• W Polsce najmłodsi kierowcy (w tym kierowcy z niskim stażem), którzy stanowią stosunkowo niewielki procent wszystkich kierujących, są sprawcami co piątego wypadku
  • Według danych Ministerstwa Infrastruktury rygorystyczne egzaminy utrudniają zdobycie prawa jazdy, ale nie przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa na drogach
  • W przygotowywanym projekcie ustawy ma znaleźć się szereg nowych rozwiązań – część z nich jest podobna do tych, które funkcjonują w innych krajach UE. Część budzi wątpliwości.

"Wyniki przeprowadzanych kontroli wskazują, że na niezadowalający poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce wpływa m.in. nie do końca skuteczny system szkolenia kierowców. Szkolenie i zdanie egzaminu nadal nie przyucza do bezpiecznego i sprawnego uczestnictwa w ruchu drogowym, a zwłaszcza radzenia sobie w trudnych sytuacjach na drogach (szczególnie szybkiego ruchu)" – pisze w uzasadnieniu do założeń projektu Ministerstwo Infrastruktury.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Odpowiedzią rządu mają być zmiany m.in. w Ustawie o kierujących. Są to:

  1. Możliwość odbywania szkolenia w zakresie uprawnień do kierowania pojazdami w formie kursu rozszerzonego z osoba towarzyszącą. Osobą towarzyszącą ma być opiekun prawny kierowcy. Choć w założeniach projektu brak jest szczegółów dotyczących planowanego rozwiązania, sformułowanie "opiekun prawny osoby szkolonej" jednoznacznie sugeruje, iż chodzi o rodziców (lub innych opiekunów prawnych), zaś szkolonym kierowcą ma być osoba poniżej 18 roku życia. Tego typu rozwiązanie działa m.in. w Niemczech: wiek uprawniający do uzyskania prawa jazdy obniżono tam do 17 roku życia, z zastrzeżeniem jednak, że do osiągnięcia pełnoletności młody kierowca może kierować samochodem tylko w obecności dorosłej osoby. Również Komisja Europejska chce, aby to rozwiązanie było standardem we wszystkich krajach Wspólnoty. Nie trzeba oczywiście czekać na obowiązek wprowadzenia tego rozwiązania wynikający z prawa unijnego – każdy kraj może to zrobić wcześniej na własną rękę.
  2. Nowy obowiązkowy przedmiot w klasie czwartej szkoły podstawowej "Wychowanie komunikacyjne" ma być powiązany ze szkoleniem i pozyskaniem karty rowerowej przez dzieci.
  3. Projekt ustawy ma wprowadzić "ograniczenie, że pytania egzaminacyjne oraz wchodzące w ich skład scenariusze, wizualizacje i opisy zatwierdzone przez ministra właściwego do spraw transportu oraz pytania zawarte w teście egzaminacyjnym nie będą stanowiły informacji publicznej". Chodzi o to, iż obecnie baza pytań na egzamin na prawo jazdy jest jawna (można uzyskać dostęp do pytań wraz z bazą zdjęć i filmów, które im towarzyszą), MI chce ją utajnić. Pytania te często wykorzystujemy w naszych quizach. Z utajnieniem bazy dyskutowalibyśmy: wolny dostęp do niej ułatwia poszerzanie wiedzy z zakresu przepisów, jak i ułatwia przygotowanie się do egzaminu. Po utajnieniu zapewne pytania te można by uzyskać jedynie odpłatnie. Inna rzecz, że od strony wizualnej rządowa baza pytań na prawo jazdy jest – delikatnie mówiąc – nieco przestarzała i być może nie ma się czym chwalić. Niemniej utajnienie to raczej zły pomysł.
  4. Kolejny pomysł to zmiany w obowiązkowym kursie doszkalającym, który zgodnie z Ustawą o kierujących pojazdami mają odbywać kierowcy w okresie od czwartego do ósmego miesiąca od daty uzyskania prawo jazdy. Takie rozwiązanie wprowadzono ustawą wiele lat temu, a następnie je (czasowo – aż do dzisiaj) zablokowano. Teraz Ministerstwo Infrastruktury proponuje ograniczenie polegające na tym, że obowiązkowy kurs dotyczyłby tych kierowców, którzy popełnili dwa wykroczenia w okresie próbnym.

Planowany termin przyjęcia projektu przez rząd to II kwartał tego roku – czyli najpóźniej koniec czerwca.

Ładowanie formularza...