Zdarzenie miało miejsce rano 2 listopada na autostradzie A46. W trakcie pokonywania ostrego łuku TIR uderzył w bariery rozdzielające pasy ruchu. Niestety, betonowe elementy oddzielające pasy nie utrzymały ciężarówki na pasie, a rozpędzona ciężarówka wjechała na nie i lewymi kołami przejechał na drugą stronę. W tym momencie siła odśrodkowa i masa zrobiła swoje, i zestaw przechylił się na lewo. Rozpędzona ciężarówka uderzyła przedziałem kierowcy w filar, miażdżąc górną część.

Niestety 51-letni kierowca nie miał szans na przeżycie. Co więcej, do środka pojazdu udało się dostać, dopiero gdy cały pojazd odciągnięto od filaru. Wcześniej nawet strażacy nie byli w stanie dostać się do środka.

Uderzenie było tak silne, że części odlatujące od zniszczonego pojazdu, uszkodziły jeszcze cztery inne pojazdy. Filar również musiał przejść weryfikację stanu technicznego, ponieważ było podejrzenie, że mógł zostać poważnie uszkodzony.

Autostrada była w całości zamknięta do popołudnia. Wyciągnięcie ciężarówki wymagało bowiem ustabilizowanie zniszczonego zestawu, a następnie odsunięcie betonowych elementów oddzielających pas ruchu od filara.