Fabrycznie nowe dopiero co wyprodukowane ciągniki marki DAF zostały zniszczone podczas transportu do klienta. Pojazdy przeznaczone do pokonywania milionów kilometrów nie przejechały na własnych kołach nawet kilkunastu, gdy podczas transportu na lawecie doszło do wypadku na niemieckiej autostradzie A4.

21 lutego kierowca pojazdu przeznaczonego do przewozu ciągników w godzinach popołudniowych zaczepił o róg stojącej na pasie awaryjnym ciężarówki, która wcześniej się zepsuła. Pochodzący z Polski pojazd nie stał całym swoim obrysem na poboczu, jego tylny lewy róg wystawał na pas ruchu. To spowodowało, że wspomniana laweta zaczepiła przewożonym ładunkiem.

Na skutek tego zdarzenia kierowca polskiego pojazdu został lekko ranny i musiał być przetransportowany do szpitala. Ponadto doszło o dużych strat materialnych. W zepsutym pojeździe doszło do zniszczenia skrzyni ładunkowej razem z platformą windy, w którą była wyposażona.

Ze strony lawety uszkodzeniu uległy dwa z trzech przewożonych ciągników. W drugim z nich doszło do uszkodzenia kabiny w postaci licznych wgnieceń. Dużo gorzej skończył drugi ze zniszczonych ciągników, który znajdował się na końcu lawety, odwrócony tyłem do kierunku jazdy. W nim zniszczone są koła, zbiornik paliwa, a kabina została rozpruta i oderwała się od podwozia, po czym oparta o asfalt była ciągnięta przez około 200 metrów.

Na czas sprzątania wypadku niedostępny był dla kierowców prawy pas autostrady A4. Policja wszczęła śledztwo w tej sprawie.