Chęć sprzedania samochodów przed nadchodzącym rokiem 2009 jest uzasadniona. Gdyby firmom nie udało się pozbyć aut zalegających na parkingach, w przyszłym roku auta byłyby sprzedawane jako roczne, choć w ogóle nie używane. Klienci natomiast uważnie przyglądają się dacie produkcji aut. Nic dziwnego. Przy odsprzedaży informacja o terminie wyprodukowania pojazdu może zmusić do obniżenia ceny.

Na sprzedawane z dużymi upustami nowe samochody wyprodukowane w tym roku można zaciągnąć pożyczkę w banku. Mimo, że kredyt na zakup samochodu z upustem jest niższy niż w przypadku auta sprzedawanego za pełną cenę bank podejmie decyzje dopiero po dokładniej analizie. Na pozytywne rozpatrzenie wniosku mogą liczyć osoby, których sytuacja finansowa - w ocenie banków - gwarantuje spłatę pieniędzy. Dla osób chcących wziąć pożyczkę w walucie wymagania są jeszcze wyższe.

Skąd wziąć pieniądze na zakup auta

Wszechobecny kryzys zaszkodził nie tylko importerom, ale także spowodował że banki są mniej skłonne do pożyczania pieniądzy. Z bilbordów zniknęły hasła promujące "niskooprocentowane superpożyczki". W ich miejscu pojawiły się oferty lokat gwarantujących wysokie zyski.

Mimo niezbyt ciekawej sytuacji i zapowiadanych utrudnień, wzięcie kredytu na samochód nie stanowi większego problemu. Z badań przeprowadzonych przez "Rzeczpospolitą" wynika, że wśród 12 banków mających w ofercie kredyty samochodowe tylko jeden - BPH - nie chce sfinalizować kredytu na samochód dla osoby fizycznej.

Kredyt samochodowy to nie jedyny sposób na zdobycie pieniędzy na wymarzone "cztery kółka". Do wyboru mamy jeszcze tak zwana pożyczkę gotówkową. Jednak należy wcześniej dokładnie przeliczyć, która forma jest bardziej opłacalna. Trzeba także sprawdzić ofertę banków współpracujących na stałe z producentami samochodów - nierzadko preferencyjny kredyt można otrzymać u dealera.

Banki samochodowe

Są to instytucje, których właścicielami są koncerny samochodowe - np. Volkswagen Bank. Decyzja o wzięciu kredytu w tego typu banku ma sens tylko wtedy, gdy jesteśmy zainteresowani nabyciem auta marki, która jest powiązana z bankiem.

Oferty kredytowe banków samochodowych są najczęściej uzupełniane przez różnego rodzaju promocje. Do najczęściej stosowanych należy kredyt 50/50, dzięki któremu kupujący wpłaca 50 proc. ceny samochodu przy podpisaniu umowy, a drugie 50 proc. dopłaca po roku bez odsetek.

Promocja banku samochodowego służy najczęściej określonej polityce sprzedaży. Najbardziej atrakcyjne kredyty dotyczą modeli, które są akurat promowane przez koncern - np. wyprzedaże.

Gdzie i za ile?

Audi nie rozpoczęło jeszcze obniżania cen, ale próbuje zachęcić klientów do zakupu nowych aut poprzez proponowanie atrakcyjnego wyposażenia dodatkowego po niższej cenie. Zestawy wielostrefowych klimatyzacji, ksenonowych reflektorów, podgrzewanych siedzeń, fabrycznych autoalarmów oraz innych elementów pozwolą zaoszczędzić od 6800 zł do ponad 22 000 zł.

Ciekawy system zakupu aut za rabatem opracował Citroen. Na stronie polskiego importera istnieje możliwość zarezerwowania wybranego modelu. Kilka kliknięć myszą oraz uderzeń palcami w klawiaturę pozwoli zaoszczędzić kilka tysięcy złotych. Kto chciałby liczyć na większą oszczędność, powinien zdecydować się na samochody z wyprzedawanego już rocznika 2008. W jej ramach dobrze wyposażony model C4 można kupić od 51 500 zł, C4 Picasso - od 65 900 zł, a C5 - od 61 900 zł. Niedawno Citroen rozpoczął również świąteczną promocję. W jej ramach salony będą oferowały elementy wyposażenia (m.in. łańcuchy śniegowe, foteliki, boksy dachowe, nawigacje) w atrakcyjnych cenach.

Grupa Fiata słynie z atrakcyjnych ofert. Firma jakiś czas temu rozpoczął medialna kampanię promocyjną. Wszystkie modele oferowane są w kredycie 1,2,3 - czyli 1 rok OC/AC/NW gratis, 2 lata kredytu bez oprocentowania wpłaty własnej, 3 lata gwarancji. A gdy klient wpłaci 30 proc. wartości auta gotówką, to pozostała kwotę spłaca przez 5 lat bez odsetek. Promocja nie ominęła nawet wprowadzonej niedawno do sprzedaży Delty. W październiku salony zaczęły oferować ją w kredycie 50/50 lub w 100% leasingu.

Kusi także Chevrolet. Marka ma w zapasie jeszcze samochody wyprodukowane w 2007 roku. W ich przypadku można liczyć na rabaty rzędu 5000 - 15 000 zł oraz atrakcyjne oferty ubezpieczeniowe. Auta z rocznika 2008 nie będą kusiły już równie przystępnymi cenami, ale możliwość zaoszczędzenia od 2750 zł do 9700 zł w połączeniu z pakietem ubezpieczeniowym za 2,99% wartości pojazdu również powinny przypaść klientom do gustu.

W tyle nie zostaje Opel - kolejna marka koncernu General Motors. Sprawdzoną Astrę II firma oferuje za 34 990 zł. Nową Astrę można mieć za 45 700 zł, a miejska Corsa w promocji kosztuje 33 700 zł. Niebawem najprawdopodobniej będzie można liczyć spore na obniżki cen Vectry, która wkrótce zostanie zastąpiona modelem Insignia.

Honda świętuje 15-lecie obecności na polskim rynku. Dla klientów firma przygotowała komplety opon zimowych do zamawianych aut. Zakup wyprzedawanych samochodów z rocznika 2008 pozwoli na zaoszczędzenie od 5000 zł za Civica do 10 000 zł za model CR-V.

O klienta walczy również Peugeot. Auta z lwem na masce objęto promocją "3x3". Składa się na nią preferencyjny kredyt udzielany na okres do trzech lat, pakiet ubezpieczeniowy za 0,3% wartości auta oraz dodatkowy, trzeci rok gwarancji. Peugeot 206 jest obecnie oferowany w wersji limitowanej Generation, której cennik otwiera kwota 33 900 zł. Model Bipper objęto atrakcyjnym leasingiem. Podstawową wersję "dostawczaka" można mieć już za 9 zł dziennie.

Licznymi atrakcjami kuszą salony Kia. Auta z rocznika 2008 zostały objęte obniżką cen (1000 - 12 500 zł), a do większości z nich sprzedawca dołoży pakiet ubezpieczeń, radioodtwarzacz, DVD, a nawet nawigację.

Salon marki Renault może okazać się rajem dla osób poszukujących okazji. Praktycznie wszystkie modele objęto różnymi formami promocji. Szczególnie atrakcyjnie prezentują się auta objęte programem wyprzedaży. W przypadku Clio Grandtour oznacza to rabat 3500 zł oraz przystępne pakiety wyposażenia dodatkowego. W przypadku Kangoo, Laguny oraz Laguny Grandtour Renault proponuje VAT gratis, a promocja luksusowego Vel Satisa zostanie dopasowana do indywidualnych potrzeb klienta.

"Od teraz więcej Nissana za mniej" - takim szyldem salony japońskiej marki witają klientów. Promocja pozwala kupić m.in. Micrę z klimatyzacją i radiem CD za 34 900 zł oraz X-traila za 83 100 zł. Promocja nie ominęła również użytkowej Navary, którą salony oferują od 63 000 zł netto.

Niedawno debiutująca na polskim rynku Mazda nie narzeka na problemy ze sprzedażą, ale mimo tego walczy o klienta "Jesienną ofertą". Objęto nią wszystkie oferowane modele. W zależności od rodzaju auta, klient może liczyć na preferencyjny kredyt, zniżkę na ubezpieczenie lub atrakcyjne elementy wyposażenia - np. alufelgi.

Mitsubishi praktycznie przez cały rok kusi klientów promocjami, które zyskały na intensywności we wrześniu. Japońska firma proponuje obecnie Outlandera ze zniżką sięgającą nawet 15 000 zł. Ceny Colta poprzedniej generacji zostały zmniejszone o kilka tysięcy złotych, kupując L200 można zaoszczędzić 13 000 zł, a szybka decyzja o nabyciu Pajero pozwoli zatrzymać w kieszeni 15 000 zł.

Wyprzedaże nie ominęły również luksusowych aut. Saab próbuje kusić klientów rabatem 7% w przypadku modelu 9-3 i 8-procentową zniżką na większy 9-5.

Skoda chwali się spadającymi cenami. Jest czym. Aktualne upusty na poszczególne modele wynoszą od 8700 zł w przypadku Roomstera, poprzez 9000 zł w przypadku Octavii Tour, a skończywszy na 9500 zł za Octavię.

Nawet Toyota, która do tej pory zwykle nie obniżała cen ponieważ jej samochody sprzedawały się i tak bardzo dobrze niezależnie od pory roku obniżyła ceny. Jeżeli klient płaci gotówką, to jest w stanie wynegocjować dodatkowy rabat albo wyższy standard gratis. Przedstawiciele Toyoty "walczą" nawet między sobą. Model Aygo oferowany jest w cenie od 37 700 do 43 100 zł.

Dobre wieści czekają również dla koneserów legendarnej "szwedzkiej stali". Firma Volvo proponuje 8% na wszystkie modele z rocznika 2008 dostępne na placach dealerskich.