• System fotoradarowy jest nie tyle rozbudowywany, co unowocześniany – głównie poprzez wymianę przestarzałych urządzeń na nowe
  • Największe inwestycje związane z instalowaniem urządzeń w nowych lokalizacjach dotyczą odcinkowych pomiarów prędkości
  • Pojawiają się też nowe systemy automatycznego rejestrowania przejazdów na czerwonym świetle, także w miejscach, gdzie kierowcy łamiący przepisy mogą obawiać się nie tylko utraty praw jazdy, lecz także szczególnie wysokich grzywien
  • Znamy liczby: ile i jakich urządzeń ma CANARD, wiemy też, jakie inwestycje są planowane

W zależności od źródła liczby istniejących, działających oraz planowanych urządzeń do automatycznego rejestrowania wykroczeń nieznacznie się różnią, niemniej jedno jest jasne: system jest coraz nowocześniejszy, a fotoradary nie są już traktowane ani jako jedyny, ani jako najważniejszy jego element. Każdy kierowca może, jeśli tylko chce, zapewnić sobie ostrzeganie przed fotoradarem, do którego się zbliża; jeśli jedzie za szybko, wystarczy, jeśli zwolni na chwilę, po minięciu fotoradaru znów może wcisnąć gaz w poczuciu bezkarności. Inaczej z odcinkowymi pomiarami prędkości: te uspokajają ruch na całym, nierzadko kilkunasto-kilkudziesięciokilometrowym odcinku.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Bez wątpienia z punktu widzenia kierowców groźnym "przeciwnikiem" są także systemy kontroli przejazdów na czerwonym świetle. Niektóre z nich instalowane są w takich miejscach, gdzie szczególnie łatwo o błąd, co dotyka nie tylko typowych "piratów drogowych". Jest i nowość: systemy wyłapujące przejazdy za sygnalizator wysyłający czerwone światło pojawiają się na przejazdach kolejowych.

Yanosik podsumowuje rok 2023: ile nowych fotoradarów na polskich drogach?

Według Yanosika (to znana marka aplikacji na telefon, ale też urządzeń ostrzegających kierowców przed wszelkimi formami kontroli drogowych) na koniec 2023 roku na polskich drogach zainstalowano:

  • 499 fotoradarów, z czego aktywnych ("wystawiających" mandaty) jest 481;
  • 70 odcinkowych pomiarów prędkości;
  • 71 rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle, z czego aktywnych urządzeń jest 52;
  • w sumie 603 aktywne urządzenia, które rejestrują wykroczenia, a ich "urobek" pozwala na wystawianie mandatów kierowcom;
  • Yanosik ostrzega również o "statystycznych" kamerach rejestrujących przejazdy na czerwonym świetle i fotoradarach – to urządzenia, które działają, jednak z różnych przyczyn nie są one wykorzystywane do karania kierowców..
Liczba urządzeń pomiarowych w Polsce Foto: Yanosik;
Liczba urządzeń pomiarowych w Polsce

Rozbudowa systemu przyspiesza: w ostatnich miesiącach roku Yanosik dodawał do bazy rekordową liczbę nowych lokalizacji "pomiarowych"

O ile przez większą część 2023 roku liczba urządzeń wykorzystywanych do karania kierowców łamiących przepisy drogowe była niemal stała, to pod koniec roku zaczęto oddawać do użytku dużo nowego sprzętu.

Liczba wszystkich dodanych urzadzeń pomiarowych w Polsce w 2023 w poszczególnych miesiącach Foto: Yanosik;
Liczba wszystkich dodanych urzadzeń pomiarowych w Polsce w 2023 w poszczególnych miesiącach

Co ciekawe, CANARD najwięcej inwestuje obecnie w odcinkowe pomiary prędkości. W 2023 roku łącznie zainstalowano 41 nowych odcinkowych pomiarów prędkości.

Liczba dodanych odcinkowych pomiarow predkosci w Polsce w 2023 w poszczegolnych miesiacach Foto: Maciej Brzeziński / Yanosik;
Liczba dodanych odcinkowych pomiarow predkosci w Polsce w 2023 w poszczegolnych miesiacach

Zasada działania tych urządzeń jest prosta, a ich skuteczność w karaniu szybko jadących kierowców wysoka: na początku odcinka pomiarowego kamery rejestrują numery rejestracyjne pojazdów i moment wjazdu na odcinek; w chwili, gdy auto wyjeżdża z odcinka pomiarowego, system oblicza średnią prędkość pojazdów – gdy jest ona wyższa niż dozwolona na danym odcinku, zarejestrowane parametry przejazdu stają się przedmiotem postępowania mandatowego.

Co ciekawe, kilka lat temu z premedytacją obniżono skuteczność odcinkowych pomiarów prędkości, rezygnując z wyraźnego, rzucającego się w oczy oznakowania, które miało przypominać kierowcom o limicie obowiązującym na danym odcinku drogi. Pozostawiono jedynie niebieskie tabliczki z symbolami aparatów fotograficznych, jednak bez znaku mówiącego o dozwolonej prędkości.

Tak miały wyglądać znaki informujące o odcinkowym pomiarze prędkości Bardzo czytelne, jadących za szybko skłaniały, by zwolnić Foto: Auto Świat
Tak miały wyglądać znaki informujące o odcinkowym pomiarze prędkości Bardzo czytelne, jadących za szybko skłaniały, by zwolnić

System wciąż znajduje się w fazie rozbudowy – docelowo ma objąć 400 km dróg.

Kamery na skrzyżowaniach – jest się czego bać

Jednym z najgroźniejszych z punktu widzenia nieuważnych kierowców narzędzi do automatycznego wyłapywania wykroczeń są systemy kamer rejestrujących przejazdy na czerwonym świetle. Nie jest tak, jak się niektórym wydaje, że "po drugiej stronie" siedzi znudzony dyspozytor, który śledzi obraz z kamer na monitorach i jedno zauważy, a innego nie. Tego typu systemy działają w pełni automatycznie: jedna kamera śledzi sygnalizator i w czasie rzeczywistym przekazuje informacje drugiej kamerze, która na hasło "czerwone" rejestruje na nagraniu pojazdy wjeżdżające za sygnalizator, jeszcze jedna robi zbliżenie tablic rejestracyjnych.

Za minięcie sygnalizatora wyświetlającego sygnał czerwony mandat wynosi 500 zł, natomiast karą dodatkową jest aż 15 punktów karnych. Warto wiedzieć, że na niektórych skrzyżowaniach przejazd całego skrzyżowania oznacza minięcie dwóch, a nawet trzech lini sygnalizatorów, a każde traktowane jest jako osobne wykroczenie. Minięcie tylko dwóch linii sygnalizatorów oznacza nazbieranie 30 punktów karnych, co wiąże się z obowiązkiem przystąpienia do egzaminu sprawdzającego.

Kamery na przejazdach kolejowych – nowość, która może zrujnować rodzinny budżet

Nowością są zestawy monitorujące przejazdy na czerwonym świetle montowane na przejazdach kolejowych – obecnie działają takie cztery: na ul. Szczecińskiej i ul. Średzkiej we Wrocławiu, na ul. Cyrulików w warszawskim Rembertowie oraz w Radomsku w woj. łódzkim. Yanosik przypomina, że takich zestawów będzie na polskich przejazdach kolejowych więcej prawdopodobnie już w tym roku.

Kamery pilnujące czerwonych świateł na przejazdach kolejowych również działają w pełni automatycznie, przy czym różnica w porównaniu do takich zestawów działających na zwykłych skrzyżowaniach dotyczy m.in. kary, jaka grozi kierowcom za minięcie sygnalizatora wyświetlającego czerwone światło:

W przypadku popełnienia takiego wykroczenia drugi raz w ciągu dwóch lat wysokość kolejnej grzywny rośnie o 100 proc., do 4000 zł.

Warto wiedzieć, że wykroczenie można popełnić, nie tylko wjeżdżając za sygnalizator, gdy jednocześnie zamykają się rogatki. Tak samo wyceniane jest to wykroczenie, gdy zbyt szybko wjedziemy na przejazd – po otwarciu rogatek, ale jeszcze przed wyłączeniem sygnalizatora.