- Jeszcze w tym kwartale rząd planuje wprowadzić szereg zmian w przepisach dla kierowców. Jest ich naprawdę sporo: nowe ograniczenie prędkości dla maszyn rolniczych, okres próbny dla młodych kierowców, możliwość zdobycia prawa jazdy w wieku 17 lat, zaostrzenie przepisów dotyczących punktów karnych czy automatyczne zabierania prawa jazdy za prędkość także poza obszarem zabudowanym
- Wrócił też pomysł okresu próbnego dla młodych kierowców. Mieliby swoje własne ograniczenia prędkości: 50 km na godz. w terenie zabudowanym, 80 km na godz. na drogach krajowych i 100 km na godz. na dwujezdniowych drogach ekspresowych i autostradach
- To ostatnie ograniczenie budzi wątpliwości. Wiele osób zadaje pytanie, czy jadący po autostradzie 100 km na godz. kierowca nie będzie stwarzał zagrożenia. Na drogach szybkiego ruchu różnica prędkości jest bardzo niebezpieczna, a tu mówimy o aż 40 km na godz.
Po zapowiedziach w końcu przyszły konkrety. Na oficjalnej stronie rządu pojawił się projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, a w nim wiele ciekawych punktów, które już braliśmy pod lupę w innych artykułach na "Auto Świecie". Nowe ograniczenie prędkości dla maszyn rolniczych, okres próbny dla młodych kierowców, możliwość zdobycia prawa jazdy w wieku 17 lat, zaostrzenie przepisów dotyczących punktów karnych czy automatyczne zabierania prawa jazdy za prędkość także poza obszarem zabudowanym - jest tego sporo, a wszystko zebraliśmy w artykule, który znajdziecie poniżej. Dzisiaj skupimy się na nowych ograniczeniach prędkości.
Przeczytaj także: Jest projekt! Kierowcy stracą prawko za prędkość poza terenem zabudowanym. Ale... wielka gwiazdka
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoMłodzi kierowcy mają jeździć bardzo powoli
Okres próbny dla młodych kierowców brzmi bardzo rozsądnie, ponieważ to właśnie młodzi kierujący bardzo często wybijają się w policyjnych statystykach jako ci najniebezpieczniejsi. Często rozsądek na drodze przychodzi z wiekiem. Stąd pomysł, żeby kierowców świeżo po prawie jazdy objąć innymi przepisami. Na pierwszy plan wybijają się specjalne ograniczenia prędkości:
- 50 km na godz. na obszarze zabudowanym,
- 80 km na godz. poza obszarem zabudowanym
- oraz 100 km na godz. na autostradzie i drodze ekspresowej dwujezdniowej.
Przeczytaj także: Będzie wyższy limit prędkości dla wybranych kierowców. Ministerstwo potwierdza
Dwa pierwsze ograniczenia jeszcze nie robią większego wrażenia. Są oczywiście duże miejskie arterie w największych miastach Polski, gdzie można jeździć znacznie szybciej, ale w większości przypadków obowiązuje ograniczenie do 50 km na godz. Tak samo na drogach krajowych, gdzie młodzi kierowcy mieliby jeździć o 10 km na godz. mniej niż wszyscy pozostali. To mała różnica.
Dużo większa robi się jednak na drogach szybkiego ruchu. Co do zasady polskie przepisy pozwalają kierowcom jechać 120 km na godz. na drogach ekspresowych i 140 km na godz. na autostradach. To by oznaczało, że na autostradach młodzi kierowcy musieliby jechać aż o 40 km na godz. wolniej niż wszyscy dookoła. Sporo.
Dlaczego taki pomysł budzi wątpliwości?
Drogi szybkiego ruchu w Polsce nie są już ciekawostką. Jeździmy po nich praktycznie codziennie, a Polska jest już nimi pokryta w bardzo dużym stopniu. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podaje, że mamy już 5205,5 km dróg szybkiego ruchu: 1884,6 km autostrad i 3320,9 km dróg ekspresowych.
Na drogach szybkiego ruchu niebezpieczna jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też różnica prędkości między pojazdami. Prawdopodobnie doświadczył tego każdy kierowca. Mało co irytuje tak mocno, jak nagle zjeżdżający na lewy pas tir, który zaczyna wyprzedzać innego tira. Prawidłowo jadący 140 km na godz. kierowca musi wtedy nagle mocno hamować i wytracić prędkość. Czasem prowadzi to do niebezpiecznych sytuacji. Kierowca musi hamować, a inni za nim mogą się tego zupełnie nie spodziewać.
Ciężarówki mogą jechać 80 km na godz., młodzi kierowcy mają, według nowego pomysłu ministerstwa, mieć na liczniku maksymalnie 100 km na godz. Będzie więc dochodzić do sytuacji, że będą musieli zjechać na lewy pas i wyprzedzić tira. Wtedy zmuszą do hamowania kierowców, którzy jadą z przepisową, znacznie wyższą prędkością do hamowania. Nie dość, że wpłynie to na płynność ruchu, to może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Młody kierowca może po prostu nie mieć doświadczenia i umiejętności, żeby ocenić, czy wykona manewr wyprzedzania ciężarówki tak, żeby nie zaburzyć jazdy innych kierowców. Jeżdżąc po polskich drogach, wiemy, że i ci bardzo doświadczeni często tego nie potrafią...
W mieście czy na drodze krajowej różnica prędkości nie jest aż tak istotna. Na autostradzie robi się już groźnie, ponieważ każdy nagły manewr przy prędkości 120 lub 140 km na godz. może skutkować poważnymi konsekwencjami. Przy takich prędkościach wszystko może skończyć się bardzo niebezpiecznie.
Stąd kontrowersje i wątpliwości. A co wy o tym myślicie? Do tematu na pewno jeszcze wrócimy i chcielibyśmy poznać wasze zdanie. Czekamy na wasze opinie na naszych social mediach, Facebooku i Instagramie.