Wzrost przestępstw seksualnych popełnianych w środkach transportu zamawianych przez aplikację stał się faktem. Jak wynika z danych udostępnionych przez Komendę Główną Policji, o ile w 2020 r. odnotowano siedem tego typu przestępstw, o tyle w 2021 r. już 21 przypadków, a od stycznia do września 2022 r. aż 30.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Chcąc poprawić bezpieczeństwo pasażerów podczas podróży, w szczególności kobiet, bo to one są głównie ofiarami napaści, rząd znowelizował obowiązujące przepisy. Zgodnie z nowymi zapisami każdy potencjalny kierowca musi zgłosić się osobiście do firmy, w której chce pracować, i to jeszcze przed rozpoczęciem współpracy i realizacją pierwszego kursu. Kierowca musi zostawić swoje zdjęcie oraz przedstawić prawo jazdy i zaświadczenie o niekaralności. W przypadku osób z polskim prawem jazdy autentyczność dokumentu firma będzie musiała sprawdzić w rządowej wyszukiwarce Centralnej Ewidencji Kierowców (CEK).

Co więcej, jak wyjaśnił pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa, firmy będą musiały przechowywać wizerunek swoich kierowców przez 5 lat. Oprócz tego losowo, ale obowiązkowo, przedsiębiorcy będą musieli weryfikować — jeszcze przed rozpoczęciem kursu — czy ten realizowany jest przez osobę, której dany przewóz zlecono. Sama weryfikacja ma odbywać się nie rzadziej niż raz na sto kursów.

Wprowadzone przez rząd przepisy przewidują również, że firmy pośredniczące przy przewozie osób będą mogły, po złożeniu odpowiedniego wniosku, wymieniać się między sobą danymi kierowców. Dzięki temu, gdy któryś z kierowców zostanie zwolniony z jakiegoś powodu, inny potencjalny pracodawca będzie mógł się o tym dowiedzieć.