- C5 Aircross wyróżnia się kanciastą stylistyką, poprawioną aerodynamiką i współczynnikiem oporu powietrza wynoszącym 0,75
- Samochód zbudowano na platformie STLA Medium, co zwiększyło jego długość i rozstaw osi oraz pojemność bagażnika do 651 l
- Wnętrze zaprojektowano z myślą o komforcie, oferując fotele z regulacją boczków, miękkie tkaniny oraz największy w koncernie wyświetlacz o przekątnej 14 cali
- Pod maską znajdziemy różnego rodzaju napędy hybrydowe i elektryczne
- Nowy Citroen C5 Aircross — poznasz go po spojrzeniu i... skrzydłach
- Nowy Citroen C5 Aircross — teraz to znacznie większe auto
- Nowy Citroen C5 Aircross — masz czuć się jak w salonie
- Nowy Citroen C5 Aircross — komfort w stylu francuskim
- Nowy Citroen C5 Aircross — do wyboru hybryda albo elektryk
- Nowy Citroen C5 Aircross — na zasięg nie będziesz narzekał
- Nowy Citroen C5 Aircross — w salonach w drugiej połowie roku
Citroen zawsze starał się robić samochody, które przyciągają swoim wyglądem i oferują wyjątkowo duży komfort podróżowania. Po kilku latach, gdy producent szukał sposobu na odnalezienie swojego dawnego blasku, wydaje się, że znów zaczyna rozumieć, jak robić auta ciekawe, wygodne i inne niż konkurenci. Po modelach C3 i C3 Aircross przyszedł czas na zaprezentowanie największego modelu w gamie producenta — C5 Aircross.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoNowy Citroen C5 Aircross — poznasz go po spojrzeniu i... skrzydłach
Druga generacja SUV-a nie różni się mocno od wcześniej prezentowanego modelu koncepcyjnego. Z przodu mamy więc nową charakterystyczną "twarz" z czterema segmentami LED, układającymi się w literę C. Są one bardzo podobne do tych, które znamy z Citroena C3, jednak w tym przypadku centralny LED jest przedzielony na pół. C5 Aircross ma mocno kanciastą stylistykę, z dachem, który wyraźnie idzie w dół w końcowej części nadwozia. Francuzi jednak połączyli tutaj kwestię wygody i stylistyki — dach zaczyna schodzić w dół dopiero za przedziałem pasażerskim, by nie zabierać miejsca na głowę dla osób siedzących w tylnym rzędzie.
Z tyłu nadwozia również znajdziemy charakterystyczny dla Citroena układ lamp, jednak w tym przypadku są one zaczerpnięte z modelu C4 po liftingu. Bardzo ciekawie prezentują się za to "skrzydła" zrobione ze skrajnych elementów świateł. Wystają poza obrys samochodu, co czyni je najciekawszym elementem tego auta i ogólnie oryginalnym rozwiązaniem na tle dzisiejszych pojazdów. Podobno wpływają także na aerodynamikę nowego C5, którą udało się poprawić — współczynnik oporu powietrza wynosi tutaj 0,75, natomiast w poprzedniku było to 0,84. Producent twierdzi, że dzięki polepszeniu tego aspektu, zasięg na autostradzie wzrósł o 30 km.
- Przeczytaj także: Kończy się miejsce w dowodzie na pieczątki. Niektórzy kierowcy muszą wymienić, bo będą kłopoty
Nowy Citroen C5 Aircross — teraz to znacznie większe auto
Nowy C5 Aircross został zbudowany na uniwersalnej platformie STLA Medium, z której korzystają wszystkie marki, należące do koncernu Stellantis. Jej zastosowanie wiąże się z dość sporą różnicą w wymiarach samochodu w porównaniu do poprzednika. Urósł on na długości o 150 mm do 4652 mm, a rozstaw osi to 2784 mm, zatem jest większy o 50 mm.
Te zmiany sprawiły przede wszystkim, że każda wersja silnikowa ma tę samą pojemność bagażnika, czyli 651 l. W poprzedniku było to maksymalnie 580 l, a w wersjach hybrydowych jeszcze mniej. Ponadto pasażerowie tylnego rzędu mają więcej miejsca na kolana (+51 mm) i jest go tyle, że nawet wysokie osoby będą mogły się tam wygodnie rozsiąść. Miejsca na głowę także jest więcej niż wystarczająco.
- Przeczytaj także: Każdy kierowca będzie musiał wyrobić unijny certyfikat rejestracyjny. Świetny pomysł urzędników UE
Nowy Citroen C5 Aircross — masz czuć się jak w salonie
Wnętrze nowego C5 Aircross zostało stworzone zgodnie z filozofią, która mówi, że pasażerowie auta mają się czuć w samochodzie, jak w salonie. Deska rozdzielcza została więc pokryta miękką tkaniną, która rozciąga się także na drzwi. To rzeczywiście ociepla wnętrze, choć większość materiałów jest twarda. Na szczęście nie rzucają się w oczy i są to elementy, których na co dzień się nie dotyka.
Centralne miejsce zajmuje z kolei wielki ekran multimediów, mający aż 14 cali — najwięcej w całej grupie Stellantis. Jest na nim na stałe wyświetlane menu klimatyzacji, a powyżej wszystkie opcje, nawigacja itd. System okazuje się szybki i intuicyjny, więc jego obsługa nie powinna być wyzwaniem dla nikogo. Producent ponadto pokusił się o pozostawienie kilku przycisków fizycznych, które ulokował pod środkowym wyświetlaczem. Na środkowym tunelu znalazło się jeszcze miejsce na indukcyjną ładowarkę, uchwyt na napoje i obsługę skrzyni biegów. To jednak nie wszystko, bowiem poniżej również znalazło się miejsce na dodatkową przestrzeń — podobnie niegdyś robiło Volvo. Schowków w tym aucie jest bardzo dużo, ich łączna pojemność to 40 l. Szkoda tylko, że producent cały czas upiera się na stosowanie materiałów pokrytych lakierem piano black.
- Przeczytaj także: Już budują monstrum na drodze S19. W Polsce nigdy wcześniej coś takiego nie powstało
Nowy Citroen C5 Aircross — komfort w stylu francuskim
Fotele okazują się również wygodne z dużą ilością pianki. Co ciekawe mają nawet regulację boczków, tak by idealnie dostosować ich szerokość do swojego ciała. Komfort ma być poprawiony za sprawą technologii Citroen Advanced Comfort, na którą składają się właśnie fotele oraz specjalne amortyzatory z progresywnymi hydraulicznymi ogranicznikami. Takie zawieszenie w Citroenie C3 zdaje egzamin i daje wystarczający komfort, można się więc spodziewać, że tutaj będzie podobnie.
Nowy Citroen C5 Aircross — do wyboru hybryda albo elektryk
Citroen C5 Aircross dostanie w naszym regionie trzy różne rodzaje napędów:
- hybrydę MHEV;
- hybrydę PHEV;
- elektryczny.
Miękka hybryda (MHEV) to dobrze znany zestaw składający się ze 136-konnego silnika 1.2 i elektrycznego motoru o mocy 28 KM. Systemowo układ napędowy ma 145 KM i został połączony z sześciostopniową przekładnią dwusprzęgłową. Zestaw ten ma dać zasięg nawet do 900 KM i potrafi do 50 proc. jazdy miejskiej pokonywać w trybie elektrycznym.
Hybryda plug-in (PHEV) ma z kolei 195 KM i składa się na nią 150-konny motor 1.6 oraz elektryczna jednostka o mocy 125 KM. Tutaj jest zamontowana 7-stopniowa skrzynia dwusprzęgłowa, a auto jest w stanie pokonać do 86 km tylko na prądzie w cyklu mieszanym. Według producenta w mieście będzie możliwe uzyskanie nawet 100 km.
Ładowanie 21-kilowatowego akumulatora od 0 do 100 proc. przy pomocy standardowej ładowarki o mocy 3,7 kW zajmie 5 godz. i 15 min. W opcji będzie również ładowarka o mocy 7,4 kW, która naładuje auto w 2 godz. 55 min.
- Przeczytaj także: Thule Outpace: nowy, rewolucyjny, niedrogi bagażnik rowerowy z Polski
Nowy Citroen C5 Aircross — na zasięg nie będziesz narzekał
Na koniec zostawiłem jeszcze napędy elektryczne, bowiem tutaj są do wyboru dwa układy napędowe:
- 210 KM z baterią 73 kWh, która pozwoli na pokonanie maksymalnie 520 km
- 230 KM z baterią 97 kWh, która pozwoli na pokonanie maksymalnie 680 km
W przypadku akumulatora o pojemności 73 kWh ładowanie prądem przemiennym trwa 6 godz. 45 min korzystając z wallboxa o mocy 7,4 kW. Moc 11 kW pozwoli naładować auto w 4 godz. 30 min, a uzupełniane energii na szybkiej ładowarce zajmie 30 min (maksymalna moc ładowania to 160 kW). W przypadku większego akumulatora, czas ładowania to odpowiednio 8 godz. 55 min, 6 godz. 30 min i 27 min. Tu także maksymalna moc ładowania to 160 kW.
Dodatkowo od 2026 r., ë-C5 Aircross wyposażony w ładowarkę pokładową o mocy 11 kW lub w trójfazową dwukierunkową ładowarkę o mocy 22 kW (również dostępna od 2026 r.) będzie mógł korzystać z technologii V2L (Vehicle-to-Load), czyli możliwości korzystania z energii samochodu do zasilania innych urządzeń.
Nowy Citroen C5 Aircross — w salonach w drugiej połowie roku
Ceny nowego Citroena C5 Aircrossa na razie nie są znane, a auto ma się pojawić w salonach w drugiej połowie 2025 r. Producent chwali się, że jest to iście europejski wyrób — jego produkcja będzie odbywać się we Francji.