- W Indiach Suzuki wprowadziło do sprzedaży najnowszy model Alto K10, który mimo nowoczesnej konstrukcji kusi bardzo niską ceną
- Do napędu wykorzystywany jest silnik benzynowy, który spełnia rygorystyczne normy spalin i łączony jest z manualną lub automatyczną skrzynią biegów
- W zależności od wersji w Alto K10 znajdziemy m.in. klimatyzację, elektrycznie sterowane szyby, system audio z Bluetooth i system infotainment z 7-calowym ekranem
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Nie da się ukryć, że wymogi stawiane producentom samochodów przez Unię Europejską, które w teorii mają pomóc w walce ze zmianami klimatycznymi, doprowadziły do sytuacji, w której nowe auta osiągają niebotyczne ceny. Ale na innych rynkach, pomimo globalnego problemu z dostępnością komponentów, ceny samochodów wcale nie zwiększyły się tak bardzo, jak w Europie. Najnowszym tego potwierdzeniem jest Maruti Suzuki Alto K10, które właśnie zadebiutowało w Indiach. Wyjściowa cena tego modelu wynosi 399 tys. rupii, czyli niecałe 24 tys. złotych!
- Przeczytaj także: WORD-y już teraz notują duży wzrost chętnych na szkolenia redukujące punkty karne, a to dopiero początek
Alto K10 to nieduży miejski model (dł. 3530/szer. 1490/wys. 1520 mm), ale z powodzeniem może przewieźć pięciu pasażerów i 214 l bagażu. Mimo pozornie prostej konstrukcji samochód jest nowoczesny. Został zbudowany na modułowej platformie Heartect i stanowi ogromny krok naprzód w stosunku do swoich poprzedników, oferując komfortowe wnętrze i nowoczesny napęd.
Pod maską instalowany jest litrowy silnik benzynowy o mocy 49 kW (67 KM) i momencie obrotowym 89 Nm. Jednostka, co ważne, spełnia normy emisji spalin będące odpowiednikiem europejskiego Euro 6. W zależności od wersji napęd przenoszony jest za pomocą 5-biegowej przekładni manualnej lub 5-biegowej skrzyni automatycznej i niezależnie od wybranej przekładni zużywa średnio nieco powyżej 4 l benzyny na 100 km (aut.: 4,02 l, man.: 4,1 l).
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Już powyższe informacje zadają kłam tezie, że samochody w Europie — nawet te najmniejsze — muszą być tak drogie. A jeśli weźmiemy pod uwagę wyposażenie nowości Suzuki, to okaże się, że kierowcy europejscy są po prostu nabijani w butelkę. Alto K10 oferowane jest w czterech wersjach wyposażenia (STD, LXI, VXI, VXI+) i już w podstawowej wyposażone jest m.in. w ABS z EBD, dwie przednie poduszki powietrzne, napinacze pasów bezpieczeństwa, a nawet tylne czujniki parkowania — słowem wszystko, czego można spodziewać się po tak tanim samochodzie.
Oczywiście, jeśli zależy nam na komforcie, możemy sięgnąć po którąś z droższych wersji. W LXI (cena od 482 tys. rupii, czyli ok. 28,5 tys. zł) dodatkowo znajdziemy m.in. cyfrowy szybkościomierz, klimatyzację manualną i wspomaganie kierownicy, a w niewiele droższej VXI (cena od 499,5 tys. rupii, tj. ok. 29,5 tys. zł) również elektrycznie sterowane szyby z przodu, dwa głośniki, centralny zamek i system audio z Bluetooth. Najbardziej wymagający sięgną z pewnością po VXI+ (cena od 533,5 tys. rupii, ok. 31,6 tys. zł w wersji z manualem i od 583,5 tys. rupii, tj. ok. 34,5 tys. zł z przekładnią automatyczną), w której Suzuki oferuje system infotainment z 7-calowym ekranem dotykowym, cztery głośniki, przyciski do sterowania na kierownicy oraz wsparcie dla Android Auto i apple CarPlay.