Logo

Najnowszy ranking TÜV aut elektrycznych: Tesla i Dacia to porażka, ale nie zgadniesz, kto wygrywa

  • Tegoroczny ranking TÜV uwzględnia 18 modeli aut elektrycznych, co pokazuje rosnącą popularność tego segmentu
  • Samochody elektryczne wykazują różne poziomy niezawodności, od czołówki rankingu po najgorsze miejsca
  • Dane do rankingu TÜV pochodzą z 9,5 mln raportów przeglądów wykonanych w Niemczech między lipcem 2024 a czerwcem 2025
  • Tesla Model 3 i Model Y zajmują niskie pozycje w rankingu z powodu częstych usterek zawieszenia, hamulców i oświetlenia
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Europejski rynek aut elektrycznych rozkręca się na dobre. Są już kraje, gdzie aut elektrycznych sprzedaje się więcej niż spalinowych. Nawet w Polsce sprzedaż aut na prąd szybko rośnie, przez 11 miesięcy 2025 roku sprzedało się ich o 140 proc. więcej niż rok wcześniej, choć w liczbach bezwzględnych wypadamy nadal słabo. Na koniec listopada liczba zarejestrowanych w Polsce elektrycznych osobówek wynosiła niespełna 108 tys. sztuk. W Niemczech takich aut jeździ po drogach już niemal dwa miliony. Dzięki temu z roku na rok, w kolejnych rankingach TÜV uwzględnianych jest coraz więcej modeli elektrycznych, bo do zestawienia trafiają tylko te auta, których jest już tak dużo na rynku, że da się statystycznie określić, czy poszczególne usterki to tylko odosobnione przypadki, czy typowe, powtarzające się problemy.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Poznaj kontekst z AI

Jakie modele Tesli zajmują niskie pozycje w rankingu?
Co pokazuje tegoroczny ranking TÜV?
Jakie dane wykorzystano do rankingu TÜV?
Które auta elektryczne są uznawane za solidne?

Ubiegłoroczny ranking TÜV obejmował tylko 10 aut w pełni elektrycznych, w tegorocznym jest ich już 18 — to doskonale obrazuje sytuację na rynku, choć ze sporym opóźnieniem, bo w Niemczech obowiązkowe przeglądy wykonuje się zaledwie co dwa lata.

Czy auta elektryczne są solidniejsze od aut spalinowych?

Zwolennicy elektromobilności przez lata twierdzili, że samochody elektryczne, z racji swojej konstrukcji powinny być niezawodne i trwałe — mają mniej ruchomych części, nie ma w nich też wielu podzespołów, które w samochodach spalinowych często sprawiają problemy. Tegoroczny ranking pokazuje, że takie uogólnienia nie mają zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Auta elektryczne można znaleźć zarówno w czołówce rankingu, jak i na jego szarym końcu, wśród najgorszych modeli. Z jednej strony auta elektryczne nie mają przecież np. układów wydechowych ani nie grożą im problemy z zaliczeniem przeglądu na skutek przekroczenia dopuszczalnej emisji spalin, a hamulce zużywają się w nich bardzo powoli, bo większość hamowań odbywa się na zasadzie rekuperacji, bez użycia układu hamulcowego. Z drugiej jednak strony, ich wysoka masa własna wynikająca m.in. z ciężaru akumulatorów trakcyjnych, sprawia, że zawieszenia czy układy kierownicze są w nich bardziej obciążone niż w porównywalnych modelach spalinowych, a układy hamulcowe cierpią z powodu bezczynności.

W tegorocznym rankingu nie ma wciąż jeszcze pojazdów chińskich marek, choć są już modele, które produkowane są w Chinach (Dacia Spring) lub mogą pochodzić z chińskich fabryk (Tesla 3 i Y), ale są też produkowane w Europie. Za rok, dwa może być jeszcze ciekawiej.

Najlepsze i najgorsze auta elektryczne według niemieckich diagnostów
Najlepsze i najgorsze auta elektryczne według niemieckich diagnostówŻródło: Auto Świat

Skąd biorą się dane do rankingu TÜV?

Miejsca w rankingu TÜV przydzielane są na podstawie tego, ile aut trafiających na obowiązkowe przeglądy wykonywane przez diagnostów tej organizacji nie zalicza badań z powodu wykrycia poważnych usterek. Tegoroczny raport TÜV powstał na podstawie 9 458 562 raportów z przeglądów wykonanych między lipcem 2024 a czerwcem 2025. 66,1 proc. aut badanych przez niemieckich diagnostów nie wykazywało usterek, 12,3 proc. miało usterki drobne (do poprawy, ale bez wpływu na wynik badania), a 0,05 proc. pojazdów badanych podczas niemieckich przeglądów bezpośrednio zagrażało bezpieczeństwu ruchu. Większość samochodów elektrycznych na rynku to auta stosunkowo nowe, najwięcej należy do grupy wiekowej od 2 do 3 lat. Dla takich roczników średni procent odrzuceń na przeglądach wyniósł w najnowszym rankingu 6,5 proc., a najlepsze auto (spalinowa Mazda 2) uzyskało wynik na poziomie 2,9 proc.! W przypadku aut 4-5-letnich (do tego segmentu też już się załapały pierwsze modele elektryczne) odsetek aut z poważnymi usterkami to już ok. 10 proc., lider rankingu w tej kategorii wiekowej (Golf Sportsvan) wykazywał usterkowość na poziomie 4 proc., a jeden z najgorszych modeli, Tesla Model 3 miała wynik ponad pięciokrotnie gorszy.

Jakie są najgorsze auta elektryczne według niemieckich diagnostów?

Odwróćcie tabelę, Tesla na czele — od lat auta marki, która stała się pierwszym dużym producentem aut wyłącznie elektrycznych, zajmują końcowe miejsca w rankingach usterkowości. No cóż, producent ten jeszcze nie dawno dopiero uczył się produkować auta, po części wprowadzając własne, niesprawdzone wcześniej rozwiązania. Dodatkowo Tesla nie wymaga przeglądów okresowych, co też może mieć wpływ na wyniki ze stacji diagnostycznych. Poza dwoma modelami Tesli wśród przegranych znalazła się też Dacia Spring, czyli jedno z najtańszych aut elektrycznych na rynku.

Dacia Spring

Dacia Spring
Dacia SpringMaciej Brzeziński / Auto Świat

Auto rumuńskiej marki wytwarzane jest w Chinach, a po wielu detalach widać, że przy produkcji oszczędzano nie tylko na kosztach pracy. Spring jest mimo wszystko pełnoprawnym, choć skromnym autem i ma specyficzny urok i bardzo atrakcyjną cenę. Nie znaczy to jednak, że należy się godzić z tym, że prawdopodobieństwo poważnych usterek jest aż tak duże — to auto wypada na przeglądach gorzej niż samochody dwukrotnie starsze!

Tesla Model 3

Tesla Model 3
Tesla Model 3Auto Bild

Niemieccy diagności mogą być jednym z powodów tego, że Elon Musk tak nie lubi europejskich urzędników. W końcu w wielu stanach USA nie ma obowiązkowych przeglądów, prawda? W Europie jest jednak inaczej, samochody z niesprawnym zawieszeniem i hamulcami oraz z problemami z oświetleniem (i to przecież w bardzo młodych, najwyżej kilkuletnich egzemplarzach) mogą po prostu nie zostać dopuszczone do ruchu. Ciekawe, czy na dłuższą metę przeniesienie produkcji do Niemiec zmieni te wyniki? W każdym razie w aktualnym rankingu niemieckich diagnostów Tesla Model 3 zajmuje trzecie miejsce od końca w klasyfikacji generalnej i drugie od końca wśród aut elektrycznych.

Tesla Model Y

Używana Tesla model Y
Używana Tesla model YŻródło: Auto Bild

Trzeba uczciwie przyznać, że niemieccy kierowcy pokonują Teslami znaczne przebiegi, co oczywiście nie pozostaje bez wpływu na stan pojazdów trafiających na przeglądy. To jednak nie może usprawiedliwiać aż tak złych wyników, z jakimi mamy do czynienia w przypadku Tesli Model Y! Już przy pierwszym badaniu przeglądu nie zalicza ponad 17 proc. tych aut — taki wynik to absolutna katastrofa. Repertuar usterek taki sam jak u mniejszej siostry: niesprawne hamulce, zużyte zawieszenia problemy z oświetleniem.

Które auta elektryczne są najsolidniejsze?

Niemieccy diagności przykładają się do pracy znacznie bardziej od swoich polskich kolegów po fachu — u nas przeglądu nie zalicza ok. 2 proc. aut, a w Niemczech odsetek ten jest ok. dziesięciokrotnie wyższy. Właściciele poniższych modeli mogą jednak zwykle bez obaw jechać na przegląd.

Mini Cooper SE

MINI Cooper SE (2021 r., lifting)
MINI Cooper SE (2021 r., lifting)Igor Kohutnicki / Auto Świat

Żwawy elektryczny maluch wypadł świetnie we wszystkich dyscyplinach — nawet zawieszenie i hamulce, czyli tradycyjne słabe punkty wielu aut elektrycznych, nie zwróciły uwagi diagnostów. Szkoda, że pod względem zasięgu czy szybkości ładowania model ten odstaje już mocno od konkurencji. Jeśli komuś to nie przeszkadza, to to niezbyt praktyczne, ale za to bardzo stylowe auto może być świetnym wyborem, także na dłużej, bo jakość się broni.

Audi Q4 Etron

Audi Q4 Sportback e-tron S Line 50 quattro
Audi Q4 Sportback e-tron S Line 50 quattroMateusz Pokorzyński / Auto Świat

Stosunkowo młode Audi Q4 Etron sporadycznie zalicza wpadki podczas przeglądów — niemieccy diagności kwestionowali stan zaledwie czterech takich aut na każde sto przebadanych. Jak na niemieckie warunki to dobry wynik, choć należy uwzględnić wciąż niskie średnie przebiegi tych aut. Warto zwrócić uwagę na stan hamulców, bo w tej dziedzinie widać nieznaczne nagromadzenie przypadków usterek. Pochodzące z tego samego koncernu modele VW ID.4/ID.5 oraz Skoda Enyaq też mają w tej dziedzinie pewne deficyty.

Fiat 500e

Nowy Fiat 500e 3+1
Nowy Fiat 500e 3+1Auto Bild

Elektryczna wersja kultowego Fiata 500 ma niewiele wspólnego z odmianą spalinową, ale udowadnia, że włoska marka należąca dziś do globalnego koncernu Stellantis, potrafi robić solidne samochody, Wprawdzie w starszych egzemplarzach użytkownicy miewali problemy z akumulatorami trakcyjnymi i ich ładowaniem, ale takie usterki nie są przecież odnotowywane podczas badań na stacjach diagnostycznych. Z perspektywy diagnostów elektryczna pięćsetka to solidne auto. Warto jednak pamiętać, że na dobry wynik w rankingu wpływ mogły mieć niskie przebiegi badanych aut. Zobaczymy, co będzie za kilka kolejnych lat.

Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu