• Klasyczny Land Rover Defender to auto kultowe osiągające astronomiczne ceny
  • Nie brakuje klientów, którzy wciąż wolą wersję produkowaną w latach 1983-2016 od aktualnego modelu
  • Klasyczne Defendery są gruntownie odnawiane i dostosowywane do współczesnych standardów, zachowując klasyczny wygląd
  • Proces zamówienia odbudowanego Land Rovera Defendera przebiega tak, jak w przypadku współczesnych aut
  • Classic Defender V8 by Works Bespoke to już kolejna możliwość zakupu starego-nowego Defendera

Klasyczny Land Rover Defender to auto kultowe. To jeżdżąca legenda, której miłośnicy potrafią wybaczyć niemal wszystko. Mizerny komfort jazdy i fatalne osiągi? To nie wada, to cecha. Wycieki oleju? Jak cieknie, to znaczy, że jest. Korozja? Jak ktoś dba, tak ma! Usterki, awarie, problemy z elektryką? Nikt nie jest doskonały. Spartańskie wyposażenie? To co niezbędne, to przecież na pokładzie jest.

Dlaczego stary Land Rover Defender musiał odejść?

Używane egzemplarze, nawet takie, po których widać, że dużo przygód w życiu przeszły, osiągają astronomiczne ceny, choć aut tych wyprodukowano ponad dwa miliony. Kiedy w okolicach 2016 roku Land Rover ogłosił, że kończy produkcję klasyka, po ostatnie egzemplarze ustawiały się kolejki, a później trafiały one na rynek po spekulacyjnych cenach. Miłośnicy modelu apelowali, żeby nie kończyć jego produkcji, skoro popyt wciąż jest, ale producent się upierał, że ta żywa skamielina nie jest w stanie sprostać obecnym normom dotyczącym emisji czy bezpieczeństwa. Pojawił się nawet inwestor, Sir Jim Ratcliffe, który zaoferował, że odkupi prawa do modelu i będzie go produkował na własną rękę i jakoś sobie z normami poradzi. Ofertę odrzucono, a milioner postanowił produkować własną wariację na temat Defendera i tak powstał Ineos Grenadier.

Land Rover Defender produkowany w latach 1983-2016. Mimo wielu aut to wciąż bardzo poszukiwane auto. Foto: Auto Świat
Land Rover Defender produkowany w latach 1983-2016. Mimo wielu aut to wciąż bardzo poszukiwane auto.

Klasyczny Land Rover Defender: znów da się zamówić "nowe" auto

Oczywiście, nie brakuje firm, które na kultowości Defendera zarabiają i to nie mało. Na świecie (również w Polsce) istnieje wiele firm specjalizujących się w handlu częściami, akcesoriami, ale też i w kapitalnych remontach i odbudowach tych aut. Dziś można sobie zamówić nowego-starego Defendera, który będzie znacznie lepszy od egzemplarzy, które niegdyś opuszczały fabrykę w Solihull.

Ostatnio jednak znów pojawiła się oferta z "błogosławieństwem" firmy Land Rover. To Classic Defender V8 by Works Bespoke. W skrócie: można sobie znów zamówić (w zasadzie) nowego, klasycznego Land Rovera Defendera!

Co z normami emisyjnymi i wymaganym wyposażeniem w dziedzinie bezpieczeństwa? Nie ma z nimi najmniejszego problemu, bo z formalnego punktu widzenia mamy do czynienia z… autem używanym, które aktualnych norm spełniać przecież nie musi.

Classic Defender V8 by Works Bespoke: zamawiasz jak nowego, ale to używka

Samochód można zamówić, korzystając ze specjalnego konfiguratora na stronie Land Rovera, zupełnie jak w przypadku fabrycznie nowych aut. Do wyboru są wersja krótka "90" i długa "110". Punktem wyjścia do budowy auta są specjalnie wybrane egzemplarze używane z lat 2012-2016, czyli z ostatniej oficjalnej serii modelu, w której nadal miał on klasyczną formę, ale usunięto wiele niedociągnięć, które trapiły Defendery przez dekady. Land Rover deklaruje, że każde z takich aut zostanie rozebrane przez specjalistów z Land Rover Classic do najdrobniejszych części, wszystkie zużyte elementy są poprawiane lub wymieniane na lepsze, ładniejsze, bardziej szlachetne i.. droższe.

Classic Defender V8 by Works Bespoke Foto: Land Rover
Classic Defender V8 by Works Bespoke

Można wybierać i przebierać spośród kolorów (od klasycznych, znanych z fabrycznych Defenderów sprzed lat, aż po kolory komponowane na życzenie klienta), materiałów i elementów wykończenia i wyposażenia. Auta są lakierowane w standardzie, jaki kojarzyć się może raczej z luksusowymi limuzynami, a nie tak, jak robiono to fabrycznie. Skórzana tapicerka dostępna jest w pięciu wariantach jednokolorowych i ośmiu dwukolorowych, można wybierać między fotelami komfortowymi (nie mylić z oryginalnym wyposażeniem Defendera sprzed lat), a sportowymi fotelami Recaro.

Deska rozdzielcza bazuje na tej z ostatniej serii klasycznego modelu, ale dodano szlachetne detale. Airbagów jak nie było, tak nie ma. Foto: Land Rover
Deska rozdzielcza bazuje na tej z ostatniej serii klasycznego modelu, ale dodano szlachetne detale. Airbagów jak nie było, tak nie ma.

W klasyczną deskę rozdzielczą wkomponowano nowoczesny system inforozrywki (z nawigacją, cyfrowym radiem, współpracą ze smartfonami). Do auta można zamówić nawet namiot dachowy i wyposażenie kempingowe.

Classic Defender V8 by Works Bespoke: zapomnij o dieslu, to benzynowe V8

Oczywiście, na "odpicowaniu" kilkunastoletniego nadwozia metamorfoza się nie kończy. Choć do przeróbki w zdecydowanej większości najprawdopodobniej trafiać będą auta z silnikami diesla, to do klientów trafią one z zupełnie innym napędem, w końcu nazwa Classic Defender V8 zobowiązuje.

Classic Defender V8 by Works Bespoke: w klasycznych kloszach umieszczono nowoczesne lampy LED. Foto: Land Rover
Classic Defender V8 by Works Bespoke: w klasycznych kloszach umieszczono nowoczesne lampy LED.

Pod maski odbudowywanych Defenderów trafiać będą klasyczne, wolnossące jednostki V8 o pojemności 5 litrów i mocy 405 KM i 515 Nm momentu obrotowego. To wystarcza, żeby auto o aerodynamice kredensu przyspieszało do setki w ok. 6 s i osiągało prędkość maksymalną sięgającą 170 km/h. Napęd będzie przekazywany na cztery koła za pośrednictwem nowoczesnej 8-biegowej skrzyni automatycznej marki ZF. Oczywiście, z takim napędem nie poradziłyby sobie ani hamulce, ani oryginalne zawieszenie – zestaw obowiązkowy to sportowe hamulce Alcon (tarcze 335 mm z przodu i 300 mm z tyłu, czterotłoczkowe zaciski), do tego sprężyny marki Eibach, zmienione stabilizatory i amortyzatory marki Bilstein.

Classic Defender V8 by Works Bespoke Foto: Land Rover
Classic Defender V8 by Works Bespoke

Classic Defender V8 by Works Bespoke: cena zwala z nóg

Czytaj więcej o LAND ROVER DEFENDER

Wszystko to brzmi niezwykle zachęcająco, ale tylko naprawdę majętni fani marki i modelu będą sobie mogli na takie auta pozwolić. Ceny są doprawdy imponujące – od 190 tys. funtów netto za wersję krótką ("90"), przez 199 tys. za 5-osobową "stodziesiątkę", aż po 204 tys. funtów za wersję 7-osobową – czyli od ok. 960 tys. złotych do 1 mln 33 tys. zł plus cła i podatki. Przy czym ciągle mowa o cenach "od", które można jeszcze znacząco wywindować, zakreślając kolejne opcje w konfiguratorze. Na tym tle ceny nowego Defendera (od 364 tys. złotych) to prawdziwa okazja, nawet Bentleya Bentaygę da się kupić taniej!

Classic Defender V8 by Works Bespoke Foto: Land Rover
Classic Defender V8 by Works Bespoke