Dotychczasowy przedstawiciel klasy średniej u Peugeota został po raz pierwszy pokazany 8 lat temu. Nic dziwnego więc, że co najmniej od kilku miesięcy w motoryzacyjnym światku zaczęto głośno dyskutować na temat następcy. Zwiastunem zmian jest 407 Elixir. Odwaga gwarantowanaOczywiście concept car Francuzów ma pokazać jedynie stylistyczny kierunek, w którym podąży nowy model - mało prawdopodobne wydaje nam się, żeby po latach produkcji tradycyjnych sedanów (405, 406) firma zdecydowała się w tej klasie na inny rodzaj nadwozia. Jak należało przypuszczać, auto połączy charakterystyczne elementy z dotychczas prezentowanych modeli - od 206 poprzez 307, na topowym 607 kończąc. Przód pojazdu z typowym dla marki wlotem powietrza do chłodnicy jest bardzo wydłużony, co dodaje sylwetce dynamiki. Linie prowadzone są miękko i płynnie. Bryła koncepcyjnego trzydrzwiowego hatchbacka przypomina trochę Renault Avantime'a - potężne drzwi zapewniają wygodne zajmowanie miejsca również pasażerom z tyłu. Dzięki długości ponad 4,7 metra i rozstawowi osi 2,75 m wykończone beżową skórą i aluminium wnętrze jest bardzo przestronne. Deska rozdzielcza bardzo przypomina tę zastosowaną w 307.Tylne lampy wykonano w technologii diod LED. Podwójne rury wydechowe i 21--calowe koła nadają Peugeo-towi sportowy charakter. Nie oznacza to jednak, że Elixir nie jest autem praktycznym - jeśli do bagażnika mają trafić mniejsze przedmioty, wystarczy otworzyć samą szybę. Większe bagaże można przymocować do podłogi specjalnymi pasami. Koncepcyjny Peugeot to auto 4-osobowe - każdy z pasażerów ma oddzielny fotel z pasem bezpieczeństwa, który nie wymaga zapinania - wszystko dzieje się automatycznie. Nad komfortem podróżowania czuwa dwustrefowa, automatyczna klimatyzacja oraz nawigacja satelitarna z 7-calowym, kolorowym monitorem. Co się tyczy bezpieczeństwa - 407 Elixir zostało wyposażone w 9 poduszek powietrznych. Jedną z nich umieszczono w kolumnie kierowniczej i ma za zadanie chronić nogi kierowcy. Oczywiście nie mogło zabraknąć systemu stabilizacji toru jazdy ESP. Razem z PorscheDo napędu konceptu posłużył 6-cylindrowy, wysokoprężny silnik HDI o pojemności 2,7 litra, wyposażony w bezobsługowy filtr cząstek stałych - dotychczasowy system PSA wymagał uzupełniania specjalnego oleju, który umożliwiał dopalanie sadzy w wysokiej temperaturze. Moc jednostki to ponad 200 KM, a maksymalny moment obrotowy 440 Nm. Napęd przenoszony jest na koła przednie poprzez przekładnię Porsche Tiptronic System, która daje możliwość manualnej zmiany biegów, jak również ma tryb automatyczny. Tyle o koncepcie. Pozostaje jeszcze odpowiedzieć na pytanie, kiedy zostanie zaprezentowana produkcyjna "407" - według nas nastąpi to nie wcześniej niż podczas przyszłorocznego salonu w Paryżu.
O numer wyżej
Od momentu wprowadzenia do sprzedaży "206" Peugeot zaczął odmładzać paletę oferowanych aut. Do dzisiaj jedynym samochodem, który nie przeszedł większych modyfikacji, była "406".