Nieco ponad miesiąc (dane podane przez policję dotyczą okresu od 1 stycznia do 7 lutego) wystarczył do tego, żeby na drogach zginęło już 100 pieszych. To mocny argument w rękach zwolenników drastycznego zaostrzenia kar dla kierowców i wzmożonych kontroli, tym bardziej, że w aż 95 proc. odnotowanych wypadków z udziałem pieszych, winni byli właśnie kierowcy.

„Blisko 60 proc. zdarzeń drogowych z udziałem pieszych ma miejsce tam gdzie nie powinna mieć miejsca – na przejściu dla pieszych! Te 100 osób, 100 pieszych to jest prawie połowa ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w tym roku” – alarmował niedawno w stacji TVN24 Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

Ze statystyk wynika, że wciąż najczęstszą przyczyną wypadków z pieszymi jest nadmierna prędkość. I to niestety dotyczy potrąceń na przejściach dla pieszych, gdzie kierowcy domyślne powinni zachować większą ostrożność i zwolnić. Niestety, liczne kampanie społeczne prowadzone nie przynoszą oczekiwanych skutków.

Tak zły wynik zmusił policję do sięgnięcia po nowe środki kontroli. Już niebawem ruszy pierwsza akcja kontroli przejść dla pieszych, w której mundurowi użyją dronów. Jak potwierdził Radosław Kobryś akcje takie będą odbywały się cyklicznie, przynajmniej raz w miesiącu.