Nagranie, uchwycone przez kamerę cofania w jednym z samochodów, pokazuje szarego Forda Mustanga, który dachował po tym, jak przejechał na czerwonym świetle i odbił się od samochodu oraz furgonetki.

Wypadek miał miejsce przed lokalnym przedszkolem o 8.40 rano, kiedy ulica była wypełniona rodzicami pchającymi wózki, ludźmi spacerującymi z psami i małymi dziećmi.

"Właśnie odwiozłem dwójkę moich dzieci do szkoły, a wchodząc do samochodu i zamierzając odjechać, zauważyłem i usłyszałem głośny huk przed sobą" — mówi jeden ze świadków w rozmowie z dailymail.co.uk.

"Widziałem, jak samochód uderza w zaparkowane auta i przewraca się za mną. Wyskoczyłem i podbiegłem do samochodu wraz z kilkoma przechodniami i próbowałem wyciągnąć kierowcę, ale drzwi były zamknięte. Kiedy w końcu je otworzyliśmy, pracownicy szkoły udzielili kierowcy pierwszej pomocy, podczas gdy my czekaliśmy na policję" — tłumaczył.

Nie ma pewności, co było przyczyną wypadku. Prawdopodobnie kierowca Mustanga nie docenił mocy swojego auta i zbyt mocno wcisnął pedał gazu na mokrej drodze.

Policja poinformowała, że sprawa jest otwarta i nie dokonano żadnych aresztowań.