Z 270 losowo wybranych i skontrolowanych stacji na prawie 4,5 proc. spośród nich paliwa nie spełniały wymogów jakościowych, podczas gdy przed rokiem paliwa złej jakości wykryto tylko na 2,9 proc. stacji.

Kontrole stacji paliwowych przeprowadzane są przez Inspekcje Handlowe co pół roku od 1 maja 2004 r. Za każdym razem próbki pobierane są zarówno z losowo wybranych stacji (w tym roku z 270 stacji), jak i ze stacji, które zostały wybrane na podstawie skarg kierowców, informacji z policji czy też negatywnych wyników poprzednich kontroli (533 stacje).

Od tego roku, na podstawie nowej ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, rozszerzono system analiz o takie paliwa jak gaz płynny (LPG), sprężony gaz ziemny (CNG), lekki i ciężki olej opałowy, olej do silników statków żeglugi śródlądowej oraz biopaliwa wytwarzane przez rolników na własny użytek. Ponadto sprawdza się cały łańcuch dystrybucyjny od stacji, poprzez hurtownie, aż po wytwórców paliw. Ponieważ jednak niezbędne do kontroli w tak szerokim zakresie rozporządzenia weszły w życie dopiero w połowie roku, do tego czasu kontrole prowadzone były w dotychczasowym rozmiarze.

Wśród losowo wybranych stacji, na 270 zbadanych próbek 12 (4,44%) nie spełniało obowiązujących wymagań jakościowych, z czego kryteriów nie spełniało 6,29% próbek benzyn (rok temu - 3,65%) i 1,05% próbek oleju napędowego (0,91%).

Spośród 1028 próbek pobranych ze stacji, na które wpłynęły skargi lub na których w ubiegłych latach ujawniono nieprawidłowości, 5,54% nie spełniało wymagań jakościowych (5,8% próbek oleju napędowego i 5,26% benzyn). 15,8% stacji powtórnie posiadało zakwestionowane paliwo (przed rokiem tylko 7,1%). Wśród stacji, na które wniesiono skargi, 8,58% sprzedawało paliwo nieodpowiadające wymogom rozporządzenia.

Z raportu Głównego Inspektoratu Inspekcji Handlowej wynika także, że spośród 100 skontrolowanych stacji w 7 województwach prawie 30 proc. sprzedawało gaz LPG, który nie spełniał odpowiednich kryteriów.

Najwięcej próbek paliw niespełniających wymagań jakościowych wykryto w województwie świętokrzyskim (17,65%), następnie w zachodniopomorskim (8,55%) i lubelskim (8,33%). Najkorzystniej pod tym względem wypadły województwa opolskie (0%), podlaskie (2,38%) i śląskie (2,78%).

Najczęściej kwestionowanym parametrem jakościowym w przypadku olejów napędowych była zawartość siarki (23 przypadki), której zbyt duża ilość może prowadzić do zwiększenia emisji toksycznych składników spalin, a z drugiej do szybszej korozji silnika. Temperatura zapłonu (10), gdy jest za wysoka może prowadzić do zmniejszenia efektywności silnika i wzrostu emisji substancji toksycznych, a gdy jest za niska stwarza niebezpieczeństwo wybuchu podczas nalewania z dystrybutora. Z kolei źle dobrany skład frykcyjny (1) to trudności z rozruchem silnika, szczególnie w okresie zimowym.

W przypadku benzyn najczęściej przekroczonym parametrem była prężność par (18 przypadków), co może skutkować trudnością w uruchomieniu silnika, obniżeniem jego mocy, nierówną pracą oraz szybkością jego nagrzewania. Zbyt niska prężność par może doprowadzić do samozapłonu benzyny. Liczba oktanowa (badawcza RON - 11 i motorowa - 5), gdy jest za niska, może być powodem występowania spalania stukowego, czego następstwem jest głośna i nierównomierna praca silnika oraz większe zużycie paliwa, a w skrajnych przypadkach nawet całkowite zniszczenie silnika. Kolejny parametr - destylacja (10 wykrytych przypadków) wpływa na płynność pracy silnika oraz na właściwe spalanie. W pojedynczych przypadkach przekroczone zostały także takie parametry jak zawartość węglowodorów aromatycznych (3), tlenu (2), metanolu (1) oraz wygląd (1).