- Gospodarstwa domowe, które dysponują więcej niż jednym autem zapłacą drożej za abonament
- Roczna opłata abonamentowa za pierwszy samochód w gospodarstwie domowym zarejestrowany w strefie płatnego parkowania to tak jak dotychczas 30 złotych, ale już za kolejne auta trzeba będzie zapłacić po 1200 zł
- Znacznie drożej niż dotychczas trzeba będzie zapłacić za każdą godzinę parkowania bez abonamentu
- Pomysłodawcy podwyżek twierdzą, że dzięki podwyżkom łatwiej będzie znaleźć miejsce parkingowe w strefie
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Znalezienie miejsca parkingowego w centrum Warszawy nie jest łatwe – samochodów wciąż przybywa, a tym czasem przy okazji remontów ulic i placów znikają kolejne miejsca parkingowe. Od lat, zgodnie z trendem panującym też w większości dużych, europejskich miast, włodarze stolicy starają się przekonać mieszkańców do tego, żeby korzystali częściej z transportu zbiorowego i „mobilności współdzielonej” zamiast z własnych samochodów. Trudno się więc dziwić, że od ponad roku trwały dyskusje o kolejnych zmianach w rozrastającej się Warszawskiej Strefie Płatnego Parkowania.
Zdaniem wielu samorządowców, już dawno przestała ona działać zgodnie z pierwotnymi założeniami – auta przyjeżdżające spoza strefy powinny w niej parkować tylko tak długo, jak jest to konieczne, a nie przez cały dzień – temu służyć miała m.in. stawka godzinowa rosnąca wraz z każdą kolejną godziną nieprzerwanego parkowania. Stawki opłat w warszawskiej Strefie Płatnego Parkowania nie były zmieniane od 2008 r., a w tym czasie wskaźnik inflacji przekroczył 20 proc., a przeciętne wynagrodzenie wzrosło o ok. 40 proc.. Ostatnio zmieniono już jednak kary za brak wniesienia opłaty za parkowanie – z dotychczasowych 50 na 250 złotych.
Strefa Płatnego Parkowania - teraz jest za tanio?
Pomysłu podwyżek i wydłużenia czasu działania płatnej strefy broni Radny Kacper Pietrusiński z klubu Koalicji Obywatelskiej – Głównym celem SPPN jest zapewnienie rotacji na miejscach postojowych. Był on coraz słabiej realizowany, ze względu na relatywny spadek ceny parkowania. Od ponad roku trwała więc dyskusja o koniecznych zmianach. Podwyżka i wydłużenie godzin funkcjonowania strefy ma przede wszystkim sprawić, że poprawi się dostępność miejsc - dla przyjeżdżających w ciągu dnia i dla mieszkańców strefy wieczorem.
W podobnym tonie decyzję o przegłosowaniu podwyżek skomentował też prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski: Zmiany niezbędne, bo w centrum stolicy jest coraz więcej samochodów. A miejsca musi tu starczyć dla wszystkich, którzy tego potrzebują.
Oczywiście, podwyżki mają też zapewnić miastu dodatkowe wpływy – co w tej chwili ma olbrzymie znaczenie, bo na skutek wielu zmian wprowadzanych przez rząd i parlament i przerzucaniu ich kosztów na samorządy, kondycja finansowa stolicy, podobnie jak i innych dużych miast w Polsce, znacząco się pogorszyła. Znacząco zwiększyły się m.in. wydatki na edukację, zagospodarowanie odpadów czy służbę zdrowia, a jednocześnie spadły niektóre wpływy z podatku PIT.
Przeciwko podwyżkom opowiedzieli się radni klubu PiS.
O ile można zrozumieć sens tych działań, to powstaje pytanie, czy stołeczni radni wybrali najodpowiedniejszy moment na ich wprowadzenie. Bo choć rozważania o zmianie zasad funkcjonowania płatnej strefy trwają od dawna, to w ciągu ostatnich miesięcy realia się jednak zmieniły. W związku z trwającą, a wręcz od kilku tygodni rozwijającą się w zastraszającym tempie pandemią covid-19, skłanianie ludzi do korzystania z zatłoczonego transportu publicznego nie jest rozsądnym pomysłem. W dzisiejszych czasach transport indywidualny i korzystanie z prywatnych aut to dla wielu osób nie tylko kwestia wygody, ale też i bezpieczeństwa! Wiele osób, które wcześniej było zdeklarowanymi zwolennikami transportu publicznego, w ciągu ostatnich miesięcy przesiadło się znów do prywatnych aut i trudno mieć im to za złe.
Parkowanie w Warszawie - o ile drożeje?
Przegłosowane zmiany mają wejść w życie 4 stycznia 2021 roku. Obejmują one m.in.:
- Wydłużenie czasu obowiązywania postoju w SPPN z obecnych dziesięciu godzin (8.00-18.00) do dwunastu godzin (8.00-20.00) w dni robocze;
- Bezpłatne pozostaną trzy dni w roku: 2 maja oraz 24 i 31 grudnia;
- Pierwsza godzina postoju będzie kosztować 3,9 zł zamiast 3 zł; druga 4,6 zł zamiast 3,60 zł; trzecia 5,5 zł zamiast 4,20 zł. Za czwartą i każdą kolejną godzinę stawka wyniesie 3,9 zł;
- Opłata abonamentowa za pierwszy samochód w gospodarstwie domowym znajdującym się w SPP pozostanie na niezmienionym poziomie (30 zł rocznie);
- Opłatę abonamentową za każdy kolejny samochód w gospodarstwie domowym podniesiono do 1200 zł rocznie. Opłatę abonamentową będzie można wnosić w dwóch ratach po 600 zł, drugą ratę będzie trzeba wnieść na 7 dni przed upływem szóstego miesiąca ważności abonamentu;
- Uwaga! „Gospodarstwo domowe” to nie to samo co „adres zameldowania” czy „mieszkanie” – jeśli pod jednym adresem mieszkają rodzice i dorosłe dzieci i mają po jednym aucie, to zapłacą nadal po 30 złotych.
Komu przysługuje tani abonament?
Po wprowadzonych zmianach abonament mieszkańca przysługiwał będzie wyłącznie osobom rozliczającym w Warszawie podatek dochodowy od osób fizycznych, posiadającym samochód osobowy albo inny pojazd samochodowy o dopuszczalnej masie całkowitej do 2,5 tony. W związku z tym przy wydawaniu abonamentów mieszkańca nie będzie już można przedstawiać odpłatnych umów cywilnoprawnych o charakterze nietrwałym (np. najmu) czy umów użyczenia w formie aktu notarialnego – dotychczas był to trik często wykorzystywany do uzyskania taniego abonamentu na parkowanie w centrum warszawy – wystarczyło „pożyczyć” auto mieszkańcowi uprawnionemu do taniego parkowania, a on na tej podstawie mógł wystąpić do urzędu o wydanie karty abonamentowej.