- Zachęcamy do oddawania głosów w specjalnej ankiecie, która znajduje się pod artykułem
W miniony poniedziałek uwagę policjantów z Gniezna zwrócił dziwnie wyglądający motocykl bez tablic rejestracyjnych. Stróże prawa dawali znaki 17-latkowi, aby zatrzymał się do kontroli drogowej. Kierujący kompletnie ich zignorował i zaczął gnać ulicami miasta. Było o krok od tragedii.
Dalszą część artykułu znajdziesz pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoZerknij: Inspektorzy ITD skontrolowali cztery zagraniczne ciężarówki. Żadna nie ruszyła dalej
Po jego zatrzymaniu na ulicy Kostrzewskiego mundurowi ustalili, że młody mężczyzna miał już aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Prawdopodobnie sam skonstruował jednoślad. "Samoróbka" nie miała żadnych cech identyfikacyjnych, nie była ubezpieczona ani dopuszczona do ruchu
— relacjonują policjanci.
Sprawdź: Mazdy 3 i CX-30 z popularnym silnikiem znikają z polskiej oferty. To już ostatni dzwonek
Nastolatek "zarobił" 85 punktów, a to dopiero początek problemów
Po zatrzymaniu policjanci naliczyli, że nastolatek popełnił dwa przestępstwa drogowe i osiem wykroczeń. W efekcie jego konto wzbogaci się o 85 punktów karnych. 17-latek najprawdopodobniej wkrótce usłyszy zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, kierowania pojazdem niedopuszczonym do ruchu i bez uprawnień.