Auto Świat Wiadomości Aktualności Drogowy pirat myślał, że uniknie kary. Dopadł go policyjny pies

Drogowy pirat myślał, że uniknie kary. Dopadł go policyjny pies

W Koszalinie (woj. zachodniopomorskie) pijany kierowca doprowadził do kolizji, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. 37-latek ukrywał się przed policją w swoim miejscu zamieszkania. Ostatecznie jednak został zatrzymany, dzięki pomocy policyjnego owczarka Nabata. Zwierzę podjęło trop i doprowadziło funkcjonariuszy do uciekiniera.

Pies Nabat pomógł policjantom dotrzeć do pijanego sprawcy kolizji w Koszalinie, który uciekł z miejsca zdarzenia (screen: Policja)
Grand Warszawski / Shutterstock
Pies Nabat pomógł policjantom dotrzeć do pijanego sprawcy kolizji w Koszalinie, który uciekł z miejsca zdarzenia (screen: Policja)

Do dyżurnego koszalińskiej komendy spłynęło zgłoszenie o kolizji, do której doszło na jednej z ulic tego miasta. Wynikało z niego, że kierujący pojazdem marki Peugeot mężczyzna miał uderzyć w zaparkowane BMW, po czym uciekł z miejsca zdarzenia.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Dyżurny wysłał na miejsce policyjne patrole. W akcję włączył się również przewodnik psa służbowego wabiącego się Nabat, st. sierż. Wojciech Urbaniak z Komendy Powiatowej Policji w Sławnie. Owczarek natychmiast podjął trop kierowcy i poprowadził funkcjonariuszy na jedną z koszalińskich ulic.

Policyjny pies Nabat, który doprowadził funkcjonariuszy do pijanego kierowcy
Policyjny pies Nabat, który doprowadził funkcjonariuszy do pijanego kierowcyPolicja

Zobacz: Policjanci z Mokotowa odzyskali luksusowe auto. Pewna klientka je sobie... przywłaszczyła i zniknęła

Policyjny pies odnalazł pirata drogowego. Teraz kierowca odpowie przed sądem

Jak się okazało, było to miejsce zamieszkania sprawcy kolizji. "Chwilę później mężczyzna został zatrzymany przez koszalińskich funkcjonariuszy, którzy przeprowadzili dalsze czynności z jego udziałem" — czytamy w komunikacie policji.

Przeczytaj: GTA Bytów. Zabrał matce samochód i staranował radiowóz

Policjanci zbadali trzeźwość kierowcy Peugeota. W organizmie miał ponad promil alkoholu. 37-latek podczas rozmowy z policjantami przyznał się, że pił alkohol i pod jego wpływem wsiadł za kierownicę, powodując zdarzenie drogowe. Wkrótce będzie za to odpowiadał przed sądem.

MĆw