Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Podjechał pod okienko "drive-thru". Nic nie wskazywało, że klient zaatakuje

Podjechał pod okienko "drive-thru". Nic nie wskazywało, że klient zaatakuje

Autor Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec

Kierowca próbował porwać baristkę jednej z kafeterii na przedmieściach amerykańskiego miasta Seattle. Napastnik chciał ją wyciągnąć przez okienka "drive-thru". Jednak zgubił go jeden szczegół.

Baristka nie spodziewała się takiego ataku
Baristka nie spodziewała się takiego atakuŹródło: Auburn WA Police Dept

W połowie stycznia w kafeterii Beankini Espresso na przedmieściach amerykańskiego miasta Seattle rozegrały się prawdziwe sceny grozy. Do samochodowego okienka w kawiarni "drive-thru" podjechał niczym niewyróżniający się klient w Fordzie. Złożył zamówienie i zapłacił za napój. Obsługująca go sprzedawczyni zaczęła wydawać mężczyźnie resztę, gdy nagle sprawy przyjęły bardzo niebezpieczny obrót.

Sprawdź: To ostatni wyprodukowany Polonez. Niebieskie kombi zostanie wyremontowane

Odbierający lewą ręką resztę napastnik, chwycił kobietę za przedramię i pociągnął, a w tym samym czasie prawą ręką próbował zarzucić jej na głowę opaskę zaciskową. Kobiecie udało się jednak wyzwolić i zamknąć okienko, a spłoszony napastnik odjechał.

Czytaj: Ciężarówka amerykańskiej armii stała na prawym pasie ekspresówki. Kierowca kampera nie miał najmniejszych szans [FOTO]

Mężczyznę zdradził tatuaż

Policjanci natychmiast opublikowali nagranie z monitoringu. W efekcie jeszcze tego samego dnia udało się ująć mężczyznę w jego własnym domu. Okazał się nim być 38-letni Matthew Darnell. Pomógł w tym widoczny na nagraniu charakterystyczny tatuaż z napisem "Chevrolet".

Domniemany napastnik przebywa obecnie w areszcie. Jak informuje lokalny portal seattletimes.com, prokuratorzy hrabstwa King oskarżyli 38-latka o próbę porwania baristki. Sędzia za jego wolność wyznaczył kaucje w wysokości 500 tys. dolarów. Mężczyzna dostał też zakaz zbliżania się do niedoszłej ofiary oraz do "jej" kawiarni.

"Chciałam wydać tylko pięć dolarów reszty"

O całym zajściu w rozmowie z "Daily Mail" opowiedziała ofiara zdarzenia. Prosząca o anonimowość kobieta relacjonuje, że pochyliła się w okienku, aby wydać mężczyźnie pięć dolarów reszty. Gdy to robiła, została zaatakowana. Jak przyznała, ona ani jej koledzy nie widzieli wcześniej napastnika w okolicy, ani go nie znali.

Śledczy nie odpowiedzieli jednak do tej pory na inne kluczowe pytanie co powodowało oskarżonym. Niewątpliwie jednak był dobrze przygotowany do napaści, ponieważ jako ofiarę wybrał lżejszą o ponad 90 kg kobietę, a podczas przeszukania w jego domu policjanci znaleźli komplet opasek uciskowych.

Zerknij: Zmieniał pas, ale coś przeoczył. Nagranie wstrząśnie nawet doświadczonymi kierowcami

Tomasz Gdaniec
Powiązane tematy:KawaUSAPolicjaKierowcy
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków