Opłat na autostradach w Polsce jest coraz mniej, choć cały czas można się z nimi spotkać na autostradzie A2 i autostradzie A4. Na tej drugiej opłatę trzeba wnieść na odcinku między Krakowem a Katowicami, gdzie operatorem jest Autostrada Małopolska. Do tej pory opłata była znana wszystkim kierowcom, ale od 16 stycznia niektórzy mogą być zaskoczeni.

Podwyżka opłat na A4. Już nie zapłacisz 13 zł

Została tam zniesiona preferencyjna stawka opłat za przejazd pojazdami kategorii 1 (pojazdami o dwóch osiach, ale innymi niż motocykle), promująca od 1 stycznia 2020 r. wykorzystanie płatności automatycznych (A4Go, Telepass i videotolling). Stawka ta wynosiła 13 zł.

Teraz już można zapomnieć o tej kwocie i na A4 będzie drożej. Każdy kierowca samochodu, zarówno ten podjeżdżający do bramek, jak i korzystający z aplikacji zapłaci tyle samo, czyli 15 zł. Tym samym również pakiet 20 impulsów uległ podwyżce. Umożliwiają one 20-krotny przejazd trasą Kraków-Katowice. Opłata za nie wynosi teraz 300 zł, czyli jeden przejazd także kosztuje 15 zł.

Operator poinformował, że ważność impulsów z aplikacji A4Go zakupionych w opcji prepaid do 15 stycznia 2024 r. nie ulega zmianie i jest to 730 dni od daty zakupu. Kierowcy nie będą musieli do nich dopłacać, co oznacza, że jeśli ktoś nazbierał więcej impulsów przed 16 stycznia, mógł nieco zaoszczędzić. Podwyżka jednak już stała się faktem.