Kradzież miała mieć miejsce we wrześniu ub.r. na terenie Niemiec. Przestępcy posługiwali się tzw. metodą na walizkę. "Polega to na tym, że złodzieje używają do tego celu urządzenia, które wyglądem przypomina właśnie taki przedmiot. Umożliwia ono kradzież samochodu nawet w kilka sekund" — wyjaśnił w komunikacie st. sierż. Mateusz Ziętek z KMP we Wrocławiu.
Ukradł Rolls-Royce'a za milion złotych. Grozi mu 10 lat więzienia
W poszukiwania zaangażowani byli policjanci z wydziału do walki z przestępczością samochodową KMP we Wrocławiu. "Ustalili miejsce przebywania, a następnie zatrzymali mężczyznę odpowiedzialnego za cały proceder. Okazał się nim 47-letni mieszkaniec Dolnego Śląska" — przekazał dalej st. sierż. Ziętek.
Ponadto na terenie posesji 47-latka policjanci zabezpieczyli "telefony komórkowe, kluczyki do pojazdów, urządzenia GPS służące do lokalizacji pojazdów oraz inne elementy służące do popełniania przestępstw kradzieży samochodowych". Zatrzymanemu grozi do 10 lat więzienia.
Policjanci przestrzegają. Tak uchronisz się przed kradzieżą
Przed kradzieżą samochodu możemy się obronić. "Blokada skrzyni biegów lub koła kierownicy przy pomocy profesjonalnie zamontowanych rygli, lub rozporowych pałąków zamykanych na klucz, z pewnością skutecznie zniechęci złodzieja" — pisze st. sierż. Ziętek.
Innym sposobem może być niefabryczna blokada zapłonu. "Blokadę zapłonu stosuje się w pojeździe w celu unieruchomienia auta. Gdy blokada zapłonu jest włączona, a złodziej nie posiada wiedzy na temat sposobu jej dezaktywowania, nie uda mu się uruchomić silnika" — doprecyzowuje policjant.